Puchar Challenge: Męczarnie Crvenej Zvezdy Belgrad, tie-break na Azorach

Puchar Challenge daje szanse rywalizacji na arenie międzynarodowej wielu egzotycznym klubom. Pokusić się o niespodzianki jest im jednak trudno. We wtorek najbliżej byli siatkarze z Azorów.

Agnieszka Kaszuba
Agnieszka Kaszuba

Powody do radości mieli kibice w Grazu. Ich Holding rozprawił się w trzech setach z węgierskim Fino Kaposvar i jest w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Atut własnego boiska nie pomógł za to cypryjskiej ekipie Pokka A.E. Karava, która przegrała 1:3 z TV Schonenwerd. Solidną dawkę emocji zafundowali swoim fanom siatkarze z Azorów. Fonte Bastardo prowadziło już 2:0 w starciu z Asse-Lennik. Pozwoliło jednak belgijskiej drużynie odrobić straty i zwyciężyć po tie-breaku. Crvena Zvezda Belgrad męczyła się niemiłosiernie z fińskim Hurrikaani Loimaa, ale ostatecznie zdołała zakończyć spotkanie w czterech setach.

Prawdziwy pogrom urządzili w Diekirch siatkarze Chaumont VB. Wynik 9:25 nie przynosi chluby nawet zespołowi z Luksemburgu. Solidne lanie dostał niestety także polski rodzynek w Challenge Cup. Politechnika Warszawska boleśnie przekonała się, jak mocnym rywalem jest Fenerbahce Stambuł.

Wyniki wtorkowych meczów Pucharu Challenge mężczyzn:

Holding Graz - Fino Kaposvar 3:0 (25:20, 25:19, 25:21)
Pokka A.E. Karava - TV Schonenwerd 1:3 (22:25, 17:25, 25:19, 21:25)
Fonte Bastardo Azores - Euphony Asse-Lennik 2:3 (25:23, 25:22, 22:25, 25:27, 9:15)
Crvena Zvezda Belgrad - Hurrikaani Loimaa 3:1 (25:21, 25:22, 23:25, 25:23)
Chev Diekirch - Chaumont VB 52 0:3 (9:25, 16:25, 14:25)
AZS Politechnika Warszawska - Fenerbahce Grundig Stambuł 0:3 (17:25, 17:25, 14:25)

Nie taki diabeł straszny, jak Ivan groźny - relacja z meczu AZS Politechnika Warszawska - Fenerbahce Stambuł

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×