Jozef Piovarci: Najważniejsza była motywacja
Słowacki środkowy był jednym z najlepszych zawodników Czarnych w zwycięskim meczu z Politechniką. - Najważniejsza była determinacja, bo były to takie derby Mazowsza - uważa.
W sobotnim, bardzo pewnie wygranym starciu z Politechniką Warszawską, Jozef Piovarci zapisał na swoim koncie 7 punktów. Trzy z nich zdobył atakiem, tyle samo dołożył blokiem, popisał się również asem serwisowym. Swoją mocną zagrywką wielokrotnie odrzucał rywali od siatki. Jak jednak podkreśla, to nie aspekty czysto siatkarskie zadecydowały o zwycięstwie nad Inżynierami. - Najważniejsza była motywacja, bo był to mecz dwóch zespołów z regionu mazowieckiego, takie derby - mówi.
Okazję do skonfrontowania możliwości swoich oraz prowadzonych przez siebie drużyn mieli również dwaj przyjaciele z parkietu, młodzi szkoleniowcy - Robert Prygiel i Jakub Bednaruk. Ręce w geście triumfu mógł podnieść pierwszy z nich. - Dla naszego trenera było to bardzo ważne zwycięstwo - przyznaje słowacki środkowy.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Spotkanie z Effectorem Kielce, które zostanie rozegrane w przyszłą niedzielę w ramach szóstej kolejki PlusLigi, będzie dla radomian trzecim z rzędu we własnej hali. Czy w następnym występie przed własną publicznością po raz kolejny zgarną trzy "oczka"? - Oczywiście zamierzamy zwyciężyć, tylko wygrana wchodzi w grę - zapowiada Piovarci. Powoli do pełni zdrowia powraca Grzechnik. Jego rywalizacja z zagranicznym zawodnikiem oraz bardzo dobrze spisującym się Adamem Kamińskim zapowiada się więc pasjonująco.
Piovarci jest bardzo mocnym punktem Czarnych
