Jakub Kowalczyk: Skłamałbym mówiąc, że będzie to dla mnie zwykły mecz
Siatkarze z Ostrołęki już w piątek w derbowym spotkaniu zagrają z KPS. Pojedynek ten będzie szczególny dla Jakuba Kowalczyka, który ostatnie dwa sezony spędził właśnie w Siedlcach.
- Przy całym szacunku dla Kęczanina, jesteśmy bardzo rozczarowani porażką z nimi. Przed meczem nastawialiśmy się na 3 punkty i odczarowanie naszej hali. Liczyliśmy, że będzie to przełomowy moment. Po dwóch setach spotkania wszystko szło zgodnie z planem. Później drużyna zablokowała się. Mieliśmy swoje szanse ale ich nie wykorzystaliśmy. Być może wpływ na naszą dyspozycję miał pięciosetowy mecz z Suwałkami, który rozegraliśmy tylko dwa dni wcześniej - przyznał w rozmowie z naszym portalem Jakub Kowalczyk, środkowy Pekpolu.
- Skłamałbym mówiąc, że to będzie dla mnie zwykły mecz. Spędziłem w Siedlcach ostatnie dwa sezony. Na pewno poczuję dodatkowe emocje, gdy wejdę na siedlecką halę. Naturalne jest to, że będę chciał pokazać się tam z jak najlepszej strony i na pewno dam z siebie 100 procent w każdej akcji - przyznaje zawodnik.
W derbowym spotkaniu faworytem będą siatkarze Sławomira Gerymskiego, którzy sezon rozpoczęli znakomicie. Po wygranej nad Cuprum Lubin, zawodnicy z Siedlec zajmują drugie miejsce w rozgrywkach. - Nie jestem zaskoczony dobrą dyspozycją KPSu. Ta drużyna była budowana z myślą o czołówce ligi, dlatego to żadna nowość, że dobrze grają. Na pewno mocną stroną siedlczan jest trener Gerymski oraz ich kapitan Mateusz Jasiński, który gra w Siedlcach już 3 rok i zawsze utrzymuję wysoką formę - kończy Jakub Kowalczyk.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!