Mineralne mistrzyniami finiszu - relacja z meczu SVS Post Schwechat - Polski Cukier Fakro Muszyna
Siatkarki z Muszyny w starciu z SVS Post Schwechat nie zachwyciły, jednak plan, jakim było zwycięstwo, zrealizowały w stu procentach. W ten sposób Mineralne zrobiły pierwszy krok w kierunku awansu.
Trener Bogdan Serwiński przed meczem 1/8 Pucharu CEV był umiarkowanym optymistą. Rywal, choć do europejskiej elity z pewnością nie należy, to jednak w swoim składzie posiada kilka siatkarek, które potrafią napsuć sporo krwi rywalkom. Nic więc dziwnego, że w ekipie z Małopolski, nastroje przed starciem w Austrii były dalekie od euforii. Sytuacje dodatkowo komplikowały problemy zdrowotne Ivany Plchotovej, której szkoleniowiec brązowych medalistek minionego sezonu, tym razem zdecydował się dać wolne.
Inauguracyjna partia potwierdziła opinie polskiego Bogdana Serwińskiego odnośnie trudnego spotkania i nieobliczalnego rywala. Pierwsze punkty po nieudanych atakach Magdaleny Piątek padły bowiem łupem gospodyń, które objęły prowadzenie 3:0. Mineralne zniwelowały dystans dzięki błędom rywalek, które mimo krótkiego przestoju, jeszcze przed przerwą odbudowały przewagę 4 oczek (8:4). Po niej, podopieczne Bogdana Serwińskiego ponownie doprowadziły do remisu, wykorzystując kolejne błędy w ataku miejscowych siatkarek (10:10) i wydawało się, że mimo niemrawego początku, obrończynie trofeum przejmą inicjatywę. Nic takiego się jednak nie stało. Gra cios za cios toczyła się do drugiej przerwy technicznej, po której warunki na parkiecie dyktowały gospodynie. Nieskuteczne ataki przyjezdnych i dobra postawa Renaty Sandor sprawiły, że to Austriaczki zyskały kilku punktową przewagę (21:17) i w efekcie zwycięsko zakończyły pierwszego seta.
Walczące o pozostanie w grze siatkarki z Schwechat w czwartym secie długo stawiały opór Mineralnym, po pierwszej przerwie technicznej obejmując prowadzenie 11:7. Przyjezdne nie złożyły jednak broni, szybko doprowadzając do remisu po asie serwisowym Wojcieskiej i autowym ataku Chukwumy (12:12). Chwilę później nastąpił kolejny zryw Austriaczek i dystans pomiędzy zespołami wzrósł (18:14). Utrzymywał się on przez dłuższy czas, a po skutecznym bloku na Aleksandrze Jagieło wzrósł nawet do 5 punktów (22:17). Muszynianki kolejny raz jednak udowodniły, że potrafią się zmobilizować w trudnym momencie. Skuteczne ataki Kurnikowskiej i Różyckiej pozwoliły zmniejszyć starty (22:24), a kapitalna zagrywka Wojcieskiej, doprowadzić do remisu 24:24. Zaskoczone takim obrotem sprawy gospodynie w końcówce próbowały rozstrzygnąć losy seta na przewagi, jednak więcej zimnej krwi zachowały Mineralne, które wygrały 29:27 i całe spotkanie 3:1.
SVS Post Schwechat - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna 1:3
(25:22, 24:26, 16:25, 27:29)
SVS: Chukwuma, Salanciova, Sandor, Rimser, Herelova, Markovic, Enziger
Muszynianka: Jasińska, Jagieło, Różycka, Sosnowska, Wojcieska, Piątek, Maj (libero) oraz Mazurek, Mucha, Kurnikowska
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!