Sławomir Gerymski: Widać sens naszej pracy
- Dla takiej drużyny jak my, każde zwycięstwo z zespołem z PlusLigi jest wielkim sukcesem - mówił po spotkaniu AZS Politechniką Warszawską Sławomir Gerymski, opiekun KPS-u Siedlce.
Sławomir Gerymski stery w siedleckim zespole objął od sezonu 2013/2014. Jak sam o sobie mówi - jest surowym i cierpliwym nauczycielem. Dzięki 45-letniemu trenerowi, KPS w tych rozgrywkach spisuje się więcej niż dobrze. W środę I-ligowa drużyna z Siedlec sensacyjnie wyeliminowała AZS Politechnikę Warszawską, będąc zespołem o wiele lepszym od Inżynierów.
- Dla nas Politechnika Warszawska, niezależnie w jakim składzie gra jest wielkim rywalem, i każde takie zwycięstwo nas bardzo buduje. Wszystko odbyło się w sportowej walce, mogliśmy się w tym meczu wiele nauczyć. Gratuluje chłopakom dobrej postawy. Taki mecz był nam potrzebny... jak woda. W tym roku wielu okazji do radości to nie mieliśmy - tłumaczy opiekun ekipy z Mazowsza.Sławomir Gerymski, podobnie jak Jakub Bednaruk odniósł się do różnicy poziomu pomiędzy ekstraklasą a I ligą. Według byłego rozgrywającego między innymi Mostostalu Kędzierzyn-Koźle, różnica jest bardzo widoczna. - Dwie ostatnie drużyny z PlusLigi grają na podobnym poziomie jak dwie pierwsze w I lidze. Tak było za moich czasów i obecnie nic się nie zmieniło. Reszta drużyn to jest przepaść. My byśmy chcieli, żeby było inaczej. Proszę mi wierzyć jednak, iż różnica jest ogromna i trzeba jeszcze wielu lat pracy - kończy opiekun KPS.
Jakub Bednaruk: Jak ktoś powie, że odpuściliśmy mecz, to dam mu w twarz
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!