Lotos Trefl bez straconego seta w Pluslidze w 2014 roku - relacja z meczu AZS Częstochowa - Lotos Trefl Gdańsk

Lotos Trefl Gdańsk pokonał na wyjeździe AZS Częstochowa 3:0. Podopieczni Radosława Panasa zrewanżowali się tym samym akademikom za dotkliwą porażkę w pierwszej rundzie Plusligi.

Anna Kossabucka
Anna Kossabucka

Mecz z Lotosem Trefl był dla AZS-u Częstochowa bardzo ważnym spotkaniem, jeśli chodzi o awans do play-offów. Rywal z Gdańska jednakże pod Jasną Górę przyjechał w bojowych nastrojach.

I to było widać od początku spotkania. Zawodnicy Radosława Panasa od pierwszych piłek kontrolowali przebieg gry. Przede wszystkim dobrze spisywali się w grze blokiem, której w sobotnim spotkaniu królem był Bartosz Gawryszewski (4:8). Dodatkowo jasną postacią w ataku był atakujący ekipy z Gdańska, Jakub Jarosz, który atakował na wyjątkowo wysokim procencie. Gospodarze ruszyli do odrabiania strat po drugiej przerwie technicznej, kiedy to zdołali się zbliżyć na 2 punkty (14:16), jednakże końcówka należała do Lotosu Trefla, który opanował nerwy i wygrał ostatecznie do 17.
 Druga odsłona od początku wyglądała nieco inaczej - to częstochowianie objęli prowadzenie 8:4 i zmusili gości do podniesienia poziomu swojej gry. Gospodarze jednakże w tym spotkaniu nie byli w stanie utrzymać równego poziomu gry i po kilku błędach własnych pozwolili swoim rywalom na wyjście na prowadzenie 8:9. Gra od tego momentu toczyła się punkt za punkt, ale po bloku na Michale Kamińskim to Lotos Trefl schodził na drugą przerwę techniczną z 2-punktowym prowadzeniem. Do końca seta goście nie oddali już inicjatywy i wygrali zdecydowanie, ponownie do 17.

Trzecia partia rozpoczęła się od zdecydowanej i agresywnej gry Lotosu Trefla, który wyszedł na prowadzenie 0:5. Pewnie grali wszyscy zawodnicy gości, dobrze piłki rozsyłał Grzegorz Łomacz, co nie ułatwiało gry blokiem akademikom. Jednakże chwilę zadyszki i nieskutecznej gry w ataku wykorzystali gospodarze jeszcze przed drugą przerwą techniczną, kiedy to podobnie jak i w drugim secie, udało im się zbliżyć na 2 punkty. Jednakże na ratunek gdańszczanom przybył ponownie Jarosz, który swoimi trudnymi zagrywkami przechylił szalę zwycięstwa ponownie na stronę gości. Co ci też uczynili i wygrali zasłużenie tę odsłonę i całe spotkanie 3:0.

AZS Częstochowa - Lotos Trefl Gdańsk  0:3 (17:25, 17:25, 18:25)

AZS: Murek, Hebda, Buczek, Vesely, Kaźmierczak, Kaczyński, Piechocki (libero), Bik (libero), Marcyniak, Bąkiewicz, Bednorz
 
Lotos: Żaliński, Łomacz, Jarosz, Zajder, Gawryszewski, Wierzbowski, Rusek (libero) oraz Milczarek

MVP: Gawryszewski

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×