Zagrywka ustawiła mecz - komentarze po meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Indykpol AZS Olsztyn

- Przed nami najtrudniejszy ostatni krok - powiedział po kolejnym zwycięstwie Sebastian Świderski. Wcześniej zespoły spotkają się w ćwierćfinale Pucharu Polski w najbliższy czwartek.

Natalia Skorecka
Natalia Skorecka

Maciej Dobrowolski (kapitan Indykpolu AZS-u Olsztyn): ZAKSA prowadzi po dzisiejszym meczu w rywalizacji ćwierćfinałowej 2:0. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko będzie odwrócić stan naszych zmagań. Będziemy się starać, aby nam się to jednak udało. Marzy mi się, aby rywalizacja przeniosła się na piąte spotkanie do Kędzierzyna-Koźla. Na razie musimy jednak starać się, by wygrać set, dopiero później możemy myśleć o wygraniu meczu. ZAKSA jest zespołem zdecydowanie od nas lepszym.

Michał Ruciak (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Cieszymy się z wygranej. Wczoraj zrobiliśmy pierwszy krok, dzisiaj następny na drodze do kolejnej rundy. Pozostało nam postawić kropkę nad i, więc rywalizacja jest nadal otwarta. Będziemy teraz myśleć już o Pucharze Polski, ponieważ to czeka nas w najbliższym czasie. 

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Krzysztof Stelmach (szkoleniowiec Indykpolu AZS-u Olsztyn): Dzisiaj ZAKSA w ogóle nie pozwoliła nam grać. W tym pojedynku mieliśmy najsłabsze przyjęcie w całym sezonie i to właśnie ten element zadecydował o naszej porażce. Z takim zespołem, jakim jest ZAKSA ciężko wygrać nawet seta. W dwumeczu nie zdobyliśmy nic, postaramy się zmienić to w Olsztynie. Próbowałem coś zrobić, szukać w ustawieniach, ale niestety bez przyjęcia nie da się grać. Przez ciężkie treningi postaramy się  wrócić do naszej gry, do dobrego przyjęcia. Bez tego elementu mój zespół nie istnieje.

Sebastian Świderski (szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
Nasza zagrywka ustawiła mecz. Mimo tego, że jestem zadowolony z gry w tym elemencie popsuliśmy bardzo wiele piłek (14 w całym spotkaniu). Należy jednak zauważyć, że bardzo ryzykowaliśmy serwisem, co w ogólnym rozrachunku nam się opłaciło. To był klucz do zwycięstwa. Prowadzimy 2:0, jednak trzeba jeszcze zrobić ten najtrudniejszy ostatni krok. Wiemy doskonale, że w Olsztynie gra się bardzo ciężko. W ostatnich latach nie udało nam się tam zwyciężyć i mamy nadzieję, że wreszcie uda nam się tę passę przełamać. Nie zapominamy także o czwartkowym meczu w ćwierćfinale Pucharu Polski. Chciałbym, aby zawodnicy byli równie skoncentrowani jak dzisiaj, od początku do końca.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×