Zrobimy wszystko, żeby wrócić do Bełchatowa - komentarze po meczu PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po niedzielnym tie-breaku, w poniedziałek PGE Skra do zera rozprawiła się z Jastrzębskim Węglem, nie pozwalając w drugiej i trzeciej odsłonie na nawiązanie walki.

Michał Łasko (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Gratuluję PGE Skrze meczu. Jeśli jest taka duża różnica pomiędzy zagrywką a przyjęciem, to wynik jest dość oczywisty. Wydaje mi się, że PGE Skra pokazała naprawdę bardzo wysoki poziom na zagrywce, a wszystkie inne elementy idą za tym. Jeśli jest taka siła zagrywki, to jest naprawdę trudno grać, Skra właśnie to miała. Zrobimy wszystko, żeby tu wrócić.

Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): Dziękuję za gratulacje. My oczywiście cieszymy się ze zwycięstwa. Uważam, że obie drużyny są myślami przy następnym spotkaniu. Do zobaczenia w Jastrzębiu.

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Gratulacje dla Bełchatowa, przede wszystkim za zagrywkę. Na początku popełniali trochę błędów, ale z czasem była naprawdę bardzo dobra. Wywierali nią na nas presję. Mimo wszystko wiem, że poziom mojej drużyny jest wyższy, niż zaprezentowali to dzisiaj. Wierzę, że mamy nadzieję, by tu powrócić na piątą grę, żebyśmy mogli zrealizować nasz cel, jakim jest awans do finału.

Miguel Falasca (trener PGE Skry Bełchatów): Dziękuję za gratulację. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, jako drużyna, wywierając presję zagrywką. Przegraliśmy trzy ważne tie-breaki, więc ten wczorajszy był bardzo ważny. Dzięki temu drużyna nabrała pewności siebie, co było widać na boisku. Ten wynik jest tylko jednym krokiem do awansu. Musimy pamiętać, że jesteśmy prawie w półfinale, ale równie dobrze możemy jeszcze przegrać, bo Jastrzębie będzie raczej u siebie przypominać tę drużynę z niedzieli.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Miss Gomez
7.04.2014
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Obawiam się, że Skra do Bełchatowa z Jastrzębia wróci po to, żeby potrenować przed finałem.