Alojzy Świderek: Dobrym rozwiązaniem będzie trener z zagranicy

Nasza rodzima siatkówka powoli wkracza na nową drogę. Po wyborach na prezesa PZPS, które były tylko formalnością, zbliża się chwila, w której dowiemy się o nazwiskach trenerów naszych reprezentacji. Niedawno prasa podała, że w przypadku siatkówki kobiecej pewnym stanowiska już może być Alojzy Świderek, były asystent trenera Raula Lozano. Sam zainteresowany ma jednak inne zdanie na temat tego całego zamieszania.

Krzysztof Polak
Krzysztof Polak

Wybór prezesa PZPS trwał krótko i był jednoznaczny. Od dawna było bowiem wiadomo, iż będzie nim Mirosław Przedpelski. Stary prezes stał się więc i nowym, była to czysta formalność. Czy jest to odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku? Jeżeli Przedpełski został na nim na kolejną kadencję to wydaje się, że tak musi być. Jednak ma on tyle samo zwolenników, co przeciwników, nie wahających się w krytyce podejmowanych decyzji.

- Wystarczy spojrzeć na to czterolecie, które pozostało za nami. Myślę, że był to bardzo pozytywny okres zarówno dla męskiej, jak i dla żeńskiej reprezentacji. Nie ma co szukać dziury w całym. Delegaci, którzy wybierali prezesa, i którzy wybrali go jednogłośnie, raczej myślą podobnie - stwierdza Alojzy Świderek, do niedawna asystent trenera męskiej reprezentacji Polski.

Zawirowania jednak trwają. Po wyborze prezesa działacze zaczęli zastanawiać się nad wyborem trenerów obu kadr. O ile szkoleniowiec reprezentacji mężczyzn ma zostać wybrany poprzez konkurs, o tyle kobiety poprowadzi człowiek wybrany w wyniku negocjacji. Ostatnio w związku z tym pojawiła się informacja, jakoby stanowisko nowego trenera kadry żeńskiej było już przesądzone. Miałby nim zostać Alojzy Świderek.

- Wydaje mi się, że takich wiadomości już było dużo i będzie więcej. Będzie rozpisany konkurs na stanowisko trenera reprezentacji mężczyzn, będą negocjacje, jeśli chodzi o trenera żeńskiej reprezentacji, ale też dokładnie tego nie wiem. Poczekajmy, aż to stanowisko się ukaże i będzie wszystko jasne - mówi - Gdy będą określone zasady nominacji czy konkursu, wtedy ja do niego prawdopodobnie przystąpię. Oczywiście po zapoznaniu się z tymi założeniami i z tym, w jaki sposób będzie wymagana właśnie ta kandydatura.

Różne nazwiska kandydatów na selekcjonera wymienia się w przypadku męskiej reprezentacji Polski. Najczęściej są to obcokrajowcy, doskonale znani na arenach międzynarodowych. Czy rzeczywiście w Polsce brakuje więc fachowców, którzy mogliby podnieść tą rękawicę? Kto tak naprawdę najlepiej dogada się z Polakami? Odpowiedź wydaje się prosta… inny Polak. Działacze szukają jednak człowieka pewnego na to stanowisko. Kogoś, kto ma za sobą już większe osiągnięcia. Z pewnością jest to rozwiązanie dobre, ale czy perfekcyjne?

- Mi się wydaje, że dobrym rozwiązaniem dla męskiej reprezentacji i, być może, dla żeńskiej, będzie trener zza granicy, pod warunkiem, że ten trener będzie miał bardziej bezpośredni kontakt z zawodnikami i klubami. Wydaje mi się, że taka właśnie droga jest dobra. Być może, że za kilka lat, może to będzie czterolecie, nasza siatkówka tak okrzepnie, w sensie metod treningowych, sposobu treningu, jego organizacji, czy organizacji reprezentacji i wtedy nie będzie problemów z naszymi trenerami, polskimi.

Podsumowując, można powiedzieć, iż siatkówka w Polsce, zmierza w dobrym kierunku. Można ją porównać do swego rodzaju budowy. Na razie trwają prace nad fundamentami, a potem budowa nabierze tempa i szybko zostanie osiągnięty cel. Z pewnością o klasie polskiej siatkówki świadczą nasze ligi. Czy PlusLiga, zarówno panów, jak i pań stoi na najwyższym, światowym poziomie?

- Kluby niestety nie są na tym, najwyższym, nawet europejskim poziomie, nie wspominając już o poziomie światowym. Jeżeli trenerzy reprezentacji mają miesiąc na przygotowanie zawodnika, to nie zmienią jego sposobu gry. Nasza liga nie jest do końca tak silna, może zorganizowana jest bardzo dobrze, bo tutaj trzeba przyznać, że organizacja i oprawa polskiej ligi jest bardzo dobra. Niestety poziom sportowy nie jest najwyższy, o czym mogą świadczyć chociażby wyniki w pucharach. Ja mogę powiedzieć z cała odpowiedzialnością, że ten poziom z roku na rok systematycznie wzrasta. Z kolei nie można myśleć, że w jednym roku staniemy się najlepszą ligą na świecie, czy w Europie, bo nie jest to możliwe. - twierdzi Świderek - Coraz więcej przyjeżdża do nas obcokrajowców, którzy zdecydowanie podnoszą poprzeczkę. Gra większości z nich stanowi czasami nawet o sile całego zespołu. Takich zawodników przybywa. W ten sposób podnosi się właśnie poziom naszej ligi. Wydaje mi się więc, że w tym kierunku powinna iść polska siatkówka. Mamy już warunki ku temu, aby do naszego kraju przyjeżdżali gracze zagraniczni. I mówię tu zarówno o męskiej, jak i o żeńskiej siatkówce. Jeżeli dzięki temu podnosi się poziom ligi, to podnosi się także poziom reprezentacji, która jest właśnie w jakimś stopniu odzwierciedleniem polskiej ligi - kończy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×