Ryszard Bortliczek: Trener nie grał młodymi zawodniczkami, teraz ma się to zmienić
Prezes BKS Aluprof Ryszard Bortliczek w rozmowie z naszym portalem powiedział o powodach nieprzedłużenia umowy z trenerem Mirosławem Zawieraczem oraz polityce kadrowej przed nowym sezonem.
Po sezonie 2013/2014 BKS Aluprof Bielsko-Biała nie zdecydował się przedłużyć umowy z trenerem Mirosławem Zawieraczem. Szkoleniowiec, który trafił do Bielska-Białej z Piły, zajął z zespołem piąte miejsce na zakończenie rozgrywek ligowych. Jak się okazało ten wynik nie wystarczył, aby klub przedłużył wygasającą umowę z Zawieraczem. - Wynik, jaki osiągnęliśmy w poprzednim sezonie, był w granicach naszych planów. Tak jak sobie mówiliśmy, że chcemy być w pierwszej piątce, to tak rzeczywiście się stało. Wiadomo, że po całym sezonie pozostaje mały niedosyt. Wygrana w play off z Tauronem Banimex MKS Dąbrowa Górnicza była w naszym zasięgu, a więc mogliśmy zająć to jedno miejsce wyżej - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ryszard Bortliczek, prezes BKS.
Co zdaniem włodarza klubu zadecydowało o takiej a nie innej decyzji odnośnie przyszłości Zawieracza w Aluprofie? - Przyczyną takiego, a nie innego wyniku, było to, że trener grał wąskim gronem zawodniczek, które później były zmęczone - zauważył Bortliczek. - Szkoleniowiec miał roczny kontrakt, którego nie przedłużyliśmy. Osobiście oceniam go bardzo dobrze jako pracowitego i solidnego trenera. Nie można było mieć do jego pracy żadnych zastrzeżeń poza tym, że nie grał młodymi zawodniczkami, które sprowadziliśmy po to, aby występowały regularnie. Chcemy, aby młode zawodniczki w przyszłym sezonie grały częściej - uzasadniał prezes.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!