LŚ, gr. B: Amerykanie wciąż bez porażki, fatalna seria Bułgarów trwa, epizod Penczewa

Przed starciem osłabionych brakiem kontuzjowanego Cwetana Sokołowa i odsuniętego od zespołu Georgiego Bratojewa Bułgarów z USA faworyt był tylko jeden, a mianowicie zespół z Ameryki Północnej, który w tegorocznej Lidze Światowej nie przegrał żadnego spotkania. [ad=rectangle] Pojedynek w Hoffman Estates zaczął się jednak niespodziewanie od zwycięstwa w pierwszej partii bułgarskiej kadry (20:25). Taki obrót spraw spowodował, że szkoleniowiec gospodarzy postanowił dokonać zmiany rozgrywających i do boju posłał siatkarza mistrza Niemiec Kawikę Shojiego. Ten ruch okazał się strzałem w "10", gdyż Shoji radził sobie lepiej od słabo dysponowanego tego dnia Christensona i poprowadził Amerykanów do zwycięstwa w całej rywalizacji (kolejno do 22, 16, 16).

Kluczem do wygranej w tym meczu była przede wszystkim skuteczniejsza gra w bloku (11:5). Najlepiej punktującym graczem tego starcia okazał się Taylor Sander, który zapisał na swoim koncie 20 "oczek". Trzy punkty dla Bułgarii wywalczył natomiast siatkarz Asseco Resovii Rzeszów Nikołaj Penczew, który w każdej odsłonie wchodził z ławki rezerwowych.   USA - Bułgaria 3:1 (20:25, 25:22, 25:16, 25:16)

USA: Christenson, Anderson (14), Rooney (13), Sander (20), Lee (7), Holt (12), Shoji E. (libero) oraz  Shoji K. (3).

Bułgaria: Dimitrow (1), Kadankow (15), Skrimow (14), Aleksiew (9), Josifow (9), Nikołow (5), Salparow (libero) oraz Seganow, Jordanow, Penczew (3).

Tabela grupy B LŚ:

[b] Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]