Z grupy D tylko jeden zespół będzie miał szansę walki o awans do turnieju finałowego. Po pierwszych spotkaniach głównym kandydatem do zwycięstwa wydawała się Francja, ale Argentyna zaczęła sukcesywnie odrabiać straty. Wyjazdowy dwumecz z Niemcami to dla podopiecznych Julio Velasco kolejna szansa na zbliżenie się do Trójkolorowych.
W pierwszym secie Argentyńczycy od samego początku utrzymywali nieznaczną przewagę. Świetnie grał Facundo Conte i wkrótce udało im się zwycięsko zakończyć premierową odsłonę. Po przerwie sytuacja zmieniła się diametralnie. Albicelestes popełniali coraz więcej błędów własnych, co bezlitośnie wykorzystywali Niemcy. W końcówce siatkarze z Ameryki Południowej ponownie zerwali się jednak do walki, odrobili kilkupunktową stratę i doprowadzili do remisu 22:22. Kolejne akcje również okazały się popisem gości. To oni wygrali drugą partię, a dobrą passę podtrzymali także w trzeciej. Już przy stanie 1:6 Vital Heynen musiał martwić się o końcowy rezultat. Jego zawodnicy do lepszej gry już się nie zmobilizowali. Pojedynek zakończył efektowny blok Sebastiana Sole.
Argentyńczycy osiągnęli bardzo wyraźną przewagę w ataku i bloku. Klasą sam dla siebie był Facundo Conte, który zdobył 20 punktów. Po niemieckiej stronie siatki brakowało lidera, choć momentami ciężar gry próbował wziąć na siebie Tom Strohbach (11 oczek).