To był kolejny słaby mecz w wykonaniu młodej siatkarki. Przeciwko Greczynkom wyszła w pierwszej szóstce, ale szybko została zmieniona przez Tamarę Kaliszuk. W kolejnych odsłonach, trener Makowski nawet na chwilę nie zdecydował się jej delegować do gry. Smarzek zakończyła spotkanie z trzema punktami na koncie i skutecznością ataku zaledwie 18 proc. (2/11).