Przedsmak mundialu, czyli rozgrzewka dla gigantów - zapowiedź turnieju finałowego Ligi Światowej 2014
Te wyniki muszą budzić uznanie, choć wciąż mało kto dopatruje się właśnie w Jankesach faworyta Final Six. Zresztą, gdyby bali się ich gospodarze, zrobiliby zapewne wszystko, by nie wpaść na reprezentację Stanów Zjednoczonych w fazie decydującej o awansie do strefy medalowej. Ofensywna rywalizacja Andersona i Zajcewa zapowiada się jednak pasjonująco.
Iran (12*) - "Kopciuszek" będzie gryźć!
Postawa podopiecznych Slobodana Kovaca była niewątpliwie największą niespodzianką fazy grupowej Ligi Światowej. Choć Irańczycy już w poprzednich dwóch sezonach, jeszcze pod wodzą Julio Velasco, potrafili zaskakiwać, trudno było zakładać, że w tym roku seryjnie bić będą faworytów, a tak się właśnie stało! Przed własną publicznością dwukrotnie ograli najpierw Włochów, a potem Polaków. Wcześniej z Brazylii wywieźli cztery oczka, do czego dołożyli jeszcze domowe zwycięstwo nad Canarinhos. Ostatecznie, jak wszyscy w grupie, skończyli zmagania z bilansem 6:6, ale zgromadzili na swoim koncie dwa punkty więcej niż zielono-żółci oraz biało-czerwoni, pewnie awansując do Final Six.
Choć Irańczycy znaleźli się w piekielnie silnej grupie, nie powinni być bez szans na awans do półfinału. Brazylijczyków znają już bowiem doskonale, a siatkarzy Sbornej, swoją szybką, agresywną i skuteczną grą, mogą spróbować wyprowadzić z równowagi. Wtedy wszystko będzie możliwe. Jeśli Adel Gholami i spółka sięgną po medal, nikt w kategorii "sensacja" już go raczej nie sklasyfikuje.Podopieczni Jona Uriartego już kwalifikując się do turnieju finałowego osiągnęli olbrzymi sukces, zwłaszcza że ich postawa w grupie C Ligi Światowej na pewno nie zachwycała. Oczywiście wpływ na słabsze wyniki miał pewny awans do Final Four drugiej dywizji rozgrywek, a co za tym idzie brak presji i możliwość ogrywania różnych zawodników i ćwiczenia konkretnych wariantów taktycznych, ale zdobycie 13 punktów w 12 meczów to - mimo wszystko - wynik raczej słaby.
Przetarcie z solidnymi zespołami Belgii, Kanady i Finlandii pozwoliło jednak Australijczykom odpowiednio przygotować się do organizowanego w Sydney turnieju, którego nagrodą główną był awans do najlepszej szóstki Ligi Światowej. Znakomita postawa Thomasa Edgara - zdecydowanie najjaśniejszej postaci zespołu gospodarzy - wystarczyła, by najpierw odprawić z kwitkiem Holendrów (3:0 i 26 punktów 212-centymetrowego atakującego), a następnie, po pasjonującym boju, doprowadzić do rozpaczy Francuzów. Teraz jednak poziom trudności gwałtownie rośnie i każdy zdobyty przez Kangury punkt będzie sukcesem.Final Six Ligi Światowej we Florencji:
Skład grupy H: Włochy, Stany Zjednoczone, Australia.
Terminarz gier:
16 lipca, godz. 20:30: Włochy - Stany Zjednoczone
17 lipca, godz. 20:30: Stany Zjednoczone - Australia
18 lipca, godz. 20:30: Australia - Włochy
Skład grupy I: Brazylia, Rosja, Iran.
Terminarz gier:
16 lipca, godz. 17:30: Iran - Rosja
17 lipca, godz. 17:30: Rosja - Brazylia
18 lipca, godz. 17:30: Brazylia - Iran.
*miejsce w rankingu FIVB
Co warto wiedzieć o Lidze Światowej?
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!