Krzysztof Bieńkowski: Podoba mi się praca z Kubą Bednarukiem
Wicemistrz Europy juniorów w zespole Inżynierów może liczyć na wsparcie kolegów z reprezentacji, a także szkoleniowca, Jakuba Bednaruka, który w przeszłości występował na tej samej pozycji.
Piotr Dobrowolski
W rozegranym w miniony weekend IX Memoriale Zdzisława Ambroziaka drużyna ze stolicy zajęła wysokie, drugie miejsce, przegrywając w finale z Asseco Resovią Rzeszów. Wcześniej pokonała Indykpol AZS Olsztyn oraz ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W obu spotkaniach szansy zaprezentowania się nie otrzymał Krzysztof Bieńkowski. Młody rozgrywający pojawił się za to w wyjściowej "szóstce"... mieszanego zespołu Politechniki i Legii, który grał o piąte miejsce.
Bieńkowskiemu (nr 9) bardzo podobają się treningi Politechniki
Na co będzie stać w najbliższym sezonie PlusLigi podopiecznych Jakuba Bednaruka? - Cały czas pracujemy, bo mamy młodą drużynę i popełniamy sporo błędów, ale na pewno będziemy walczyć w każdym meczu i nie poddamy się przed żadnym rywalem - zapewnił Bieńkowski. Pierwszym pojedynek nowych rozgrywek Inżynierowie rozegrają w sobotę w Bydgoszczy, gdzie zmierzą się z miejscowym Transferem.