Puchar CEV: ZAKSA z awansem - relacja z meczu VaLePa Sastamala - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle awansowała do ćwierćfinału Pucharu CEV. Kędzierzynianie przegrali na wyjeździe z ekipą VaLePa Sastamala 2:3, ale zapewnili sobie przepustkę do kolejnej fazy tych rozgrywek.
Do drugiego seta Finowie przystąpili z zamiarem odrobienia strat. Wszak by myśleć o awansie do ćwierćfinału nie mogli już sobie pozwolić na choćby jednego przegranego seta. Początkowo gra długo toczyła się punkt za punkt. Jednak po drugiej przerwie technicznej gospodarze zapewnili sobie trzy "oczka" przewagi. Polska drużyna rzuciła się w pogoń za rywalami i zdołała odrobić straty. ZAKSA doprowadziła do stanu 22:22, a w trzech ostatnich piłkach przypieczętowała swoje zwycięstwo w tym secie i zapewniła sobie awans do kolejnej fazy Pucharu CEV, w którym jej rywalem będzie Arkas Izmir.
Po dwóch wygranych partiach, a tym samym realizacji celu jakim był awans, Sebastian Świderski zdecydował się na zmiany w składzie. Szansę gry otrzymali Krzysztof Rejno, Krzysztof Zapłacki czy Michał Superlak, a poczynania swoich kolegów z kwadratu dla rezerwowych oglądali Jurij Gladyr i Michał Ruciak. Z polskiego zespołu wyraźnie zeszło powietrze, co wykorzystali Finowie odnosząc w trzech kolejnych partiach pewne zwycięstwa. Końcowy sukces gospodarzom nie dał jednak niczego oprócz satysfakcji.
VaLePa Sastamala - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (23:25, 22:25, 25:18, 25:16, 15:12)
VaLePa: Esko (2), Kunnari (22), Venski (8), Hoogendoorn (12), Krastins (14), Pollock (18), Korhonen (libero) oraz Makinen.
ZAKSA: Abdel-Aziz (14), Kaźmierczak (6), Ruciak (11), Kooy (13), Gladyr (2), Witczak (13), Zatorski (libero) oraz Rejno (4), Zapłacki (3), Loh, Superlak (3).
Pierwszy mecz: 3:1 dla ZAKSY, awans polskiego zespołu.