Liga Mistrzów: "Polski" Halkbank bliżej awansu - relacja z meczu Halkbank Ankara - Biełogorie Biełgorod
W pierwszym spotkaniu 1/6 finału Ligi Mistrzów doszło do starcia ubiegłorocznych finalistów tych rozgrywek Halkbanku Ankara i Biełogorie Biełgorodu.
Za bohatera premierowych akcji trzeciej partii należy uznać Michała Kubiaka. Reprezentant Polski zaskakiwał rywali plasowanymi serwisami i sprawił, że na tablicy wyników pojawił się rezultat 8:5. Rosjanie nie zamierzali tanio sprzedać skóry i przy zagrywkach Muserskiego zdołali doprowadzić do remisu 13:13. Odpowiedzią Halkbanku była koncertowa postawa Juantoreny, który trzykrotnie uderzył nad blokiem w końcowe metry boiska (20:18). W końcówce nerwowe przyjęcia w drużynie gospodarzy sprawiło, ze Turcy roztrwonili przewagę (24:24). W grze na przewagi sprawy w swoje ręce ponownie wziął Juantorena, który zakończył seta atakiem z lewego skrzydła (26:24).
Czwartą partię lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą duetu Juantorena-Sokołow szybko uzyskali dwupunktowy bufor bezpieczeństwa (9:7). Przed drugą przerwą techniczną Grozer do spółki z Dmitrijem Ilinychem odpowiedzieli na początkową dominację graczy ze stolicy Turcji, parokrotnie znajdując sposób na blok Halkbanku (13:16). W odpowiednim momencie dla tureckiej ekipy wspominany blok dwukrotnie powstrzymał skrzydłowych Biełogorie Biełgorod i w lepszej sytuacji ponownie byli gospodarze (17:16). W końcówce Rosjanie zdołali uzyskać dwupunktową przewagę 24:22, jednak ostatecznie los uśmiechnął się do gospodarzy. Przedstawiciele Superligi wyciągnęli rękę do graczy Halkbanku, nie wykorzystując trzech szans na skończenie partii. Z możliwości zakończenie seta w pierwszym uderzeniu skorzystali siatkarze trenera Bernardiego, którzy po efektownym zbiciu Juantoreny wygrali 28:26.
W drużynie z Ankary przeciętny występ zanotował Michał Kubiak, który zdobył 7 "oczek", atakując z niską skutecznością 26 proc. Drugi z biało-czerwonych Marcin Możdżonek zapisał na swoim koncie 3 bloki, natomiast w ataku zakończył spotkanie z dorobkiem zaledwie jednego punktu (na 3 próby).
Halkbank Ankara - Biełogorie Biełgorod 3:1 (25:20, 20:25, 26:24, 28:26)
Halkbank: Sokołow (18), Możdżonek (4), Batur (3), Juantorena (20), Kubiak (7), Kiyak (2), Sahin (libero) oraz Esko (1), Abdullah, Tekeli (3)
Biełogorie: Tietiuchin (8), Grozer (22), Muserski (21), Chtiej (3), Travica (1), Smoljar (7), Bragin (libero) oraz Bagrej, Kosariew, Bogomołow, Żigałow (1), Ilinych (5)