Antyszóstka 21. kolejki Orlen Ligi według portalu SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redakcja portalu SportoweFakty.pl wybrała najsłabszą szóstkę 21. kolejki Orlen Ligi. Zobaczcie, które zawodniczki zagrały poniżej oczekiwań.

Rozgrywająca: Ozge Kirdar Cemberci (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza)

Turecka gwiazda Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza po raz kolejny nie przysłużyła się swojej ekipie w kluczowym momencie spotkania. O ile doświadczona siatkarka koncertowo rozegrała końcówkę drugiego seta z Budowlanymi Łódź, wygranego przez Zagłębianki 25:23, o tyle ostatnie piłki dwóch kolejnych partii to festiwal złych wyborów i błędów taktycznych w wykonaniu reprezentantki Turcji, który kosztował jej zespół utratę szansy na zwycięstwo. [ad=rectangle] Do tego należy wspomnieć, że dąbrowskie siatkarki były blokowane przez zespół Budowlanych aż 18 razy, co nie najlepiej świadczy o częstotliwości gubienia przez Cemberci bloku.

Atakująca: Helena Horka (BKS Aluprof Bielsko-Biała)

Zwykle Czeszka występująca w bialskim BKS-ie jest pewnym punktem swojej drużyny, ale gdy mowa o starciu z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna, weteranka polskich parkietów wolałaby o nim pewnie zapomnieć. Horka została zmieniona już po pierwszym secie i nie pojawiła się na boisku do końca spotkania. Nic dziwnego, na 8 akcji w ataku potrafiła zakończyć pomyślne zaledwie... jedną.

Środkowa: Sophie Godfrey (KSZO Ostrowiec SA)

W zakończonej kolejce Godfrey była cieniem samej siebie, ponieważ w aktualnym sezonie Orlen Ligi już nie raz pokazała, że stać ją na naprawdę dobrą grę. Środkowa KSZO zawiodła swoją grą na siatce, nie była bowiem w stanie odczytywać intencji rozgrywającej Chemika Police, która gubiła jej blok. W efekcie Sophie Godfrey nie zanotowała ani jednego punktowego bloku, swoje jedyne "oczko" zdobywając atakiem. Również w tym elemencie nie zachwyciła, gdyż skończyła jedną akcję na dziewięć.

Środkowa: Marija Milović (PGNiG Nafta Piła)

Milović nie była silnym ogniwem swojej drużyny, w związku z czym w trzecim secie została zmieniona przez Annę Stencel (pojawiła się na boisku również w czwartej partii, ale w wyjściowym ustawieniu rozpoczęła ją właśnie Stencel). Od swoich rozgrywających otrzymała dziewięć piłek, co było uzależnione od jakości przyjęcia Nafciarek. W ataku skończyła dwie z dziewięciu akcji, notując tym samym zaledwie 22 proc. skuteczności. Wprawdzie dołożyła do tego dwa punktowe bloki, lecz z jedenastu zagrywek zepsuła dwie.

Przyjmująca: Daria Paszek (SK bank Legionovia Legionowo)

O ile legionowianki w starciu z PGE Atomem Trefl Sopot (2:3) mogły liczyć na będące w wyśmienitej dyspozycji Malwinę Smarzek i Aleksandrę Wójcik, o tyle niekoniecznie mogły powierzyć rozstrzygnięcie losów spotkania Darii Paszek. Przyjmująca na 26 ataków skończyła jedynie 7 (tyle samo razy była blokowana), poza tym na 20 odbiorów zagrywki popełniła 3 bezpośrednie błędy (30 proc. pozytywnego, 15 proc. perfekcyjnego przyjęcia). Błędy tej siatkarki zdecydowanie przysłużyły się Atomówkom z Sopotu.

Przyjmująca: Weronika Fojucik (Pałac Bydgoszcz)

Im dalej w las, tym więcej drzew... Parafrazując to powiedzenie, można śmiało powiedzieć, że im dłużej trwa sezon, tym z większymi problemami w swojej grze boryka się Weronika Fojucik. Ta młoda siatkarka bydgoskiego Pałacu zaliczyła bowiem kolejny słaby występ. Spotkanie z Developresem SkyRes Rzeszów (0:3) rozpoczęła w wyjściowym składzie, ale została zmieniona jeszcze w pierwszym secie. W tym czasie spośród pięciu ataków skończyła jeden, popełniając przy tym aż trzy błędy. Jeszcze gorzej wypadła w przyjęciu. Rywalki posłały w jej kierunku sześć zagrywek, a Fojucik popełniła aż pięć bezpośrednich błędów! Tak słaba postawa nie uszła uwadze Adama Grabowskiego, który za Fojucik wpuścił na boisko Julię Twardowską.

Libero: Katarzyna Wysocka (SK bank Legionovia Legionowo)

Ze wszystkich libero, które wystąpiły w 21. kolejce ekstraklasowych zmagań, zawodniczka legionowskiego zespołu zanotowała najsłabszy występ w odbiorze zagrywki. W starciu z PGE Atomem Trefl Sopot Wysocka przyjmowała 33 razy, notując przy tym 3 błędy, poza tym dokładność jej przyjęcia (27 proc. pozytywnego/21 proc. perfekcyjnego) była daleka od idealnej.

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Paweł szczygielski
26.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny słaby mecz Ozge,bardzo ją lubię ale zaczyna to wyglądać coraz słabiej i słabiej....Dlaczego nie gra Piekarczyk ?  
avatar
ksdani
25.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sporo slabych wystepow w tej kolejce :( Paszek przez pierwsza "polowe" meczu grala dobrze a Wojcika zle..pozniej zamienily sie rolami. Ola poprawila skutecznosc ataku chociaz w przyjeciu dalej Czytaj całość