Sławomir Jungiewicz: Musimy postawić kropkę nad "i"
Dzięki zwycięstwu w Częstochowie ekipa Effectora Kielce przed rewanżem jest w wymarzonej sytuacji. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza, by świętować awans, muszą dwa sety rozstrzygnąć na swoją korzyść.
W potyczce przeciwko Akademikom przyjezdni dobrze spisywali się w końcówkach setów. Dla Effectora może to być dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami. - To nas cieszy, nie jest to nasza mocna strona. Na pewno to jest dla nas pozytywne i daje nam wiarę na kolejne mecze. Trzeba się teraz szykować na wtorkowy mecz z AZS-em - przyznał Jungiewicz.
W rewanżowej potyczce kielczanom do awansu wystarczą wygrane w dwóch setach. Siatkarze Effectora skupiają się jednak na odniesieniu kolejnego triumfu. - Nie myślimy w ten sposób, że wygrywamy ileś setów i jesteśmy bezpieczni. Musimy wygrać mecz, postawić kropkę nad "i". Będziemy wtedy mieć spokojną głowę i możemy zacząć myśleć co będzie dalej - powiedział Jungiewicz.