Juan Manuel Serramalera: Nie jestem fanem nowego systemu
Szkoleniowiec Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza cieszy się po zwycięstwie w Łodzi z dużej zaliczki przed rewanżem i nie ukrywa, że jest przeciwnikiem wydłużania sezonu o niepotrzebne rundy.
Zespół z Dąbrowy Górniczej drugi raz w tym sezonie grał w Łodzi tie-break. Poprzednia próba była jednak nieudana. - To był bardzo dziwny mecz - podobny do tego poprzedniego, jaki rozegrałyśmy w lidze, z tym że wtedy my prowadziliśmy 2:0, a ostatecznie przegraliśmy. To pokazuje jak blisko są obie drużyny. Od początku było nam bardzo ciężko. Długo szukaliśmy w tym spotkaniu optymalnego ustawienia. Robiliśmy sporo zmian, dlatego jestem niezwykle dumny z tego, co osiągnęły moje zawodniczki - zaznaczył po spotkaniu trener gości Juan Manuel Serramalera.
Opiekun Taurona Banimexu MKS zwrócił uwagę na fakt, że nierówna forma obu zespołów wynikać może z niepotrzebnego przedłużania rozgrywek. - Poza Aleksandrą Liniarską wykorzystaliśmy cały skład i każda z siatkarek pomogła osiągnąć ten bardzo korzystny rezultat. Ważne, że naleźliśmy na ławce odpowiednie rozwiązania na nasze problemy. Obu zespołom było bardzo ciężko utrzymać dobry rytm. Wszystko dlatego, że wróciliśmy do gry na wysokim poziomie i z trudnym rywalem po bardzo długiej przerwie. Zostaliśmy wstrzymani na ponad trzy tygodnie po porażce w ćwierćfinale, grając w międzyczasie w kolejnej rundzie z rywalami z końca tabeli, więc pojawiły się problemy z odpowiednim rytmem meczowym - stwierdził Argentyńczyk.Krytyka krytyką, ale walka o piąte miejsce w stawce trwa. Dąbrowianki przed rewanżem znajdują się w komfortowej sytuacji i z większym spokojem przygotowywać mogą się do decydującego o awansie do kolejnej fazy spotkania. - Jesteśmy tu, gdzie jesteśmy i robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby sięgnąć po piąte miejsce w ekstraklasie. W niedzielę było sporo walki. W rewanżu na pewno będzie podobnie. Cieszę się z wyniku, zwłaszcza że do Łodzi przyjeżdżaliśmy po jakąkolwiek zdobycz setową, a do domu wracamy z bardzo korzystnym rozstrzygnięciem - potwierdził Serramalera.