Jaki start, taki finisz - sezon 2014/2015 w wykonaniu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Analiza

- Na nasz słaby start miało wpływ wiele czynników. Teraz, analizując po raz kolejny przegrane spotkania, widać, ile prostych błędów popełnialiśmy, ile było w naszym zespole nieporozumień, niedociągnięć czy nawet niedomówień. Udało nam się je wyeliminować. Dodatkowo było widać zmęczenie siatkówką, bardziej pod kątem psychicznym, po chłopakach biorących udział w mistrzostwach świata - Pawle Zagumnym i Pawle Zatorskim. Na początku nie mieli oni takiej radości z gry jak po spokojniejszym okresie, w którym mogliśmy troszeczkę potrenować i znaleźć wspólny rytm - wyjaśniał Świderski.

Nieudany start sezonu nie musiał jednak z góry oznaczać także końcowego niepowodzenia. Dlaczego więc do tego doszło? Pewnym jest, że duży wpływ na dużą liczbę przegranych meczów przez ZAKSY wpłynęły kontuzje czołowych zawodników. Ruciak i Wiśniewski spędzili w gabinetach lekarskich niemal pół sezonu, zaś okołomiesięczna absencja Zatorskiego pokazała, jak ważnym jest on ogniwem w kędzierzyńskiej machinie. Cała trójka wypadała z gry w fazie zasadniczej, w której to Trójkolorowi przegrali aż 11 pojedynków. Gdyby nie to, nie musieliby oni już w pierwszej rundzie play-off mierzyć się z jednym z głównych faworytów do tytułu mistrzowskiego.

- Nie mamy jednego pierwszego atakującego i najprawdopodobniej nie będziemy mieli jednego lidera na ataku, bo widać, że obaj fajnie się uzupełniają - mówił Świderski w połowie grudnia. Co najmniej w kilku starciach te jego słowa nie znalazły jednak odzwierciedlenia. Van Dijk znalazł optymalną formę dopiero pod sam koniec sezonu, zaś Witczak udowadniał, że lepiej radzi sobie w roli dżokera niż zawodnika podstawowego składu. W większości spotkań rolę głównej armaty ZAKSY pełnił Dick Kooy, któremu jednak niejednokrotnie brakowało wsparcia wśród pozostałych kolegów. A powszechnie wiadomo, że bez odpowiedniej siły rażenia z prawego skrzydła tytułów wygrywać się nie da. Na domiar złego dla kędzierzynian w ważnych pojedynkach często rozczarowywał trzeci ze skrzydłowych, którym najczęściej był Loh.
Bardzo dobra postawa Dicka Kooy'a zapewniła ZAKSIE wiele ligowych punktów Bardzo dobra postawa Dicka Kooy'a zapewniła ZAKSIE wiele ligowych punktów
Ważne słowa

- Przyjazd do Polski to pierwsze moje doświadczenie na tak dużą skalę. Nie mogę odpowiedzieć na pytanie, kiedy zobaczycie najlepszą wersję Lucasa Loha, ale zapewniam, że codziennie daję z siebie wszystko, by to osiągnąć - Lucas Loh o swoim pierwszym sezonie poza Brazylią (28 listopada 2014).

- Czasami mamy już za dużo meczów w głowach i nogach. Granie w takim, naprawdę szalonym tempie, jest czasami zabójcze. Myślimy tylko o kolejnym spotkaniu, bo nie ma czasu, aby trenować. Nie jest łatwo, ale cieszymy się, że zdrowie w miarę nam dopisuje. Kontuzje również nas nie oszczędzają, dlatego boję się, że przy dalszym takim natężeniu meczów, wcale nie będzie lepiej - Paweł Zatorski na temat ilości rozgrywanych spotkań w sezonie 2014/2015 (5 grudnia 2014).

- Mecze w Olsztynie są dla nas naprawdę skomplikowane, ponieważ gramy w nich po długiej podróży. Na miejsce docieramy zmęczeni, co powoduje, że mamy niewiele czasu na trening i nie możemy się odpowiednio przygotować - Lucas Loh o dwóch wyjazdowych porażkach z Indykpolem AZS Olsztyn (19 marca 2015).

- Przed sezonem miałem wiele wątpliwości, czy dostanę szansę gry. Trener Sebastian Świderski nie bał się jednak wystawiać mnie w trudnych momentach. Może nasze wyniki nie były satysfakcjonujące, lecz gdyby nie to, nie miałbym szansy się rozwinąć. Mimo wszystko nie uważam się za jakieś szczególne odkrycie. Przede mną jeszcze wiele pracy - Krzysztof Rejno o swoim pierwszym sezonie w barwach ZAKSY (25 kwietnia 2015)

Co dalej?

Włodarze klubu z Kędzierzyna-Koźla zdecydowali się na rozpoczęciem wprowadzania reform pod kątem sezonu 2015/2016 już pod koniec marca. Pierwsza ze zmian nastąpiła na stanowisku trenerskim, gdzie Świderskiego zastąpił Ferdinando De Giorgi. - Staram się oglądać tyle meczów, ile tylko mogę, zarówno w PlusLidze, jak i za granicą. ZAKSA pod moją wodzą będzie miała za zadanie zawsze walczyć i wygrywać z najlepszymi - zapowiedział Włoch na swojej pierwszej konferencji prasowej. "Świder" został natomiast mianowany dyrektorem sportowym zespołu.

W ZAKSIE dokonano już także wielu roszad personalnych w składzie. Z drużyną rozstało się aż sześciu zawodników: Paweł Zagumny, Nimir Abdel-Aziz, Wojciech Kaźmierczak, Lucas Loh, Michał Ruciak oraz Kay van Dijk. W ich miejsce sprowadzono jak dotąd pięciu nowych siatkarzy: Francuzów Benjamina Toniuttiego i Kevina Tillie oraz Dawida Konarskiego, Rafała Buszka i Grzegorza Pająka. Te ruchy kadrowe mają na celu tylko jedno: w kolejnych rozgrywkach kędzierzynianie mają wrócić do walki o najwyższe cele.

Trochę liczb

Najstarszy zawodnik: Paweł Zagumny (37 lat)
Najmłodszy zawodnik: Paweł Gryc (19 lat)
Najwięcej rozegranych setów: Dick Kooy (121)
Najwięcej zdobytych punktów: Dick Kooy (499)
Najwięcej asów serwisowych: Dick Kooy (43)
Najwięcej punktów zdobytych blokiem: Jurij Gladyr (64)
Najlepsze przyjęcie: Paweł Zatorski (41 proc. perfekcyjnego)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×