LŚ, gr. B: Niespodzianka w Teheranie, pierwsza porażka Amerykanów - relacja z meczu Iran - USA

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych poniosła pierwszą porażkę, przegrywając na wyjeździe z Irańczykami 0:3. Kolejny pojedynek tych drużyn zaplanowano na niedzielę, także w Teheranie.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykanie przystępowali do pojedynków w Teheranie jako zdecydowani liderzy grupy B. Podopieczni Johna Sperawa pewnie wygrali wszystkie pojedynki na własnym terenie, zdobywając w sumie siedemnaście punktów. Nieco słabiej w dotychczasowych meczach prezentowali się Irańczycy, którzy zdołali pokonać jedynie rosyjską kadrę. [ad=rectangle] Ogłuszająca irańska publiczność była niewątpliwie sprzymierzeńcem gospodarzy, którzy od początku piątkowego pojedynku przejęli inicjatywę na boisku. Chociaż przewaga reprezentacji Iranu była niewielka, to z akcji na akcję powiększała się. Drużyna ze Stanów Zjednoczonych nie przypominała tej, która do tej pory nie miała sobie równych. Amerykanie popełniali proste błędy, co skrupulatnie wykorzystywali zawodnicy z Iranu. W końcówce premierowego seta, przewaga Persów wynosiła już siedem "oczek" pomimo tego, iż reprezentacja USA starała się odrabiać stratę. Popsuty serwis Maxwella Holta, który zakończył odsłonę był doskonałym obrazem gry, jaką prezentowali podopieczni Sperawa (25:19).

Amerykańscy siatkarze nie podłamali się jednak niepowodzeniami w poprzedniej partii, przystępując do seta numer dwa pełni energii i przede wszystkim motywacji. Początkowe akcje w ich wykonaniu wyglądały naprawdę dobrze, a pewnie w ataku prezentował się Matthew Anderson. Gdy wydawało się, że uzyskana przez gości przewaga wystarczy, aby spokojnie doprowadzić drugą odsłonę do końca, Irańczycy rozpoczęli szaleńczą pogoń za rywalami. Spontaniczny zryw Persów okazał się na tyle skuteczny, że ich przeciwnicy zaczęli ponownie popełniać błędy. Niespodzianka wisiała w powietrzu, a przewagę irańskiej drużyny przypieczętował Seyed Mousavi Eraghi (29:27).

Ostatniego z setów piątkowego meczu w Teheranie, reprezentacja Iranu rozegrała jak natchniona. Gospodarze niesieni byli przez swoją publiczność, prezentując się skutecznie we wszystkich elementach. Przewaga podopiecznych Slobodana Kovaca uwidoczniła się przede wszystkim w bloku, bowiem zatrzymali oni Amerykanów ośmiokrotnie przy zaledwie jednym punkcie rywali. Mocną stroną irańskiej ekipy była również zagrywka, która pewnie ustawiała wszystkie akcje. Szkoleniowiec drużyny ze Stanów Zjednoczonych starał się rotować składem, zmieniając niemal całą podstawową szóstkę. Na nic się to jednak zdało, bowiem reprezentacja USA nie była w stanie zatrzymać rozpędzonych Persów. Mecz zakończył as serwisowy Milada Ebadipoura (25:20).

Kolejny pojedynek obydwu drużyn zaplanowano na niedzielę, również w Teheranie.

#dziejesiewsporcie: Ostra rywalizacja Ibrahimovicia i Ronaldo

Źródło: sport.wp.pl

Iran - USA 3:0 (25:19, 29:27, 25:20)

Iran: Mahmoudi, Ebadipour, Marouf, Mousavi, Mirzajanpour, Gholami, Marandi (libero) oraz Ghaemi, Mahdavi, Senobar.

USA: Anderson, Russell, Christenson, Troy, Holt, Smith, Shoji E (libero) oraz Lee, Shoji K, Holmes, Sander.

Tabela grupy B:

Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1. USA76-11718:9
2. Polska75-21418:12
3. Iran73-41014:13
4. Rosja70-715:21
Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
Maciej Okulowski
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
JAKA NIESPODZIANKA?? Iran u siebie ma twierdzę i o ile mnie pamięć nie myli TYLKO Brazylia, Serbia i Niemcy w ostatnich dwóch latach wygrywali w Teheranie - i tylko po jednym razie, nikomu nie Czytaj całość
avatar
zuzelgorzów1234567890
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to odmlodzony sklad ja sie ciesze ze mamy tak wysoki poziom kazda reprezentacja jak odmladza zalicza tylko turnieje jak wloch czy teraz rosja a my wygrywamy  
Michał W.
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
[quote]wygrali wszystkie pojedynki [b]na własnym terenie[/b][/quote] Nie od dziś wiadomo, że USA w meczach wyjazdowych LŚ zazwyczaj tracą sporo punktów, do tego Iran u siebie jest zawsze bardzo Czytaj całość
avatar
kniaź
19.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakoś nie jestem zdziwiony porażką USA. Można powiedzieć, że się tego spodziewałem. Iran u siebie przegrywa niezmiernie rzadko. Można tylko życzyć powodzenia naszym, żeby wywieźli stamtąd choćb Czytaj całość
avatar
Zartanxxx
19.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mówiłem. Nas w Teharanie pojadą