LŚ, gr. B: Rosyjski niedźwiedź mocno śpi - relacja z meczu Rosja - Polska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polacy zrehabilitowali się za dwie porażki w USA i pokonali 3:1 reprezentację Rosji. Dla Sbornej jest to siódma porażka w tegorocznej Lidze Światowej!

Biało-Czerwoni przystępowali do pojedynku po dwóch porażkach z Amerykanami. W pierwszym meczu przegrali po tie-breaku, dzień później przewaga Jankesów nie podlegała już dyskusji (1:3). W jeszcze gorszych nastrojach byli jednak siatkarze Sbornej, którzy po sześciu meczach Ligi Światowej mieli na swoim koncie tylko 1 punkt. - Seria porażek rosyjskiego zespołu nie ma dla nas znaczenia. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że gospodarze są bardzo silnym zespołem. Rosjanie mają spory potencjał i nie można wykluczyć, że potwierdzą to w najbliższych meczach - podkreślał Stephane Antiga. [ad=rectangle]

Już w pierwszych akacjach gospodarze pokazali, że głównym celem zagrywających będzie Mateusz Mika. Ten kiepsko sobie radził z przyjęciem i dlatego przy stanie 8:3 został zmieniony przez Rafała Buszka. Straty udało się odrobić dzięki dobrej dyspozycji na siatce Michała Kubiaka i Bartosza Kurka (10:9). Świetny blok dołożył również Mateusz Bieniek, który zatrzymał Pawła Moroza. Od tego momentu gra się wyrównała, a po sprytnej zagrywce Piotra Nowakowskiego, która wpadła w linię, Biało-Czerwoni wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu.

W końcówce Rosjanie się pogubili, zaczęli grać chaotycznie, a na prawym skrzydle rządził Bartosz Kurek, wspierał go Michał Kubiak, przez co Andriej Woronkow musiał wykorzystać czas. Chwilę później jednak to Stephane Antiga przywołał do siebie swoich podopiecznych, gdy Jewgienij Siwożelez "ucelował" kapitana naszej reprezentacji.

Obie ekipy miały swoje szanse na rozstrzygnięcie premierowej odsłony, na słowa uznania zasłużył Aleksiej Obmoczajew, który wyczyniał cuda w obronie. Po piekielnie mocnym zbiciu Siwożeleza Sborna triumfowała 32:20.

Bartosz Kurek ponownie był nie do zatrzymania na siatce
Bartosz Kurek ponownie był nie do zatrzymania na siatce

Po zmianie stron miejscowi rozpoczęli nerwowo i popełniali kolejne błędy, co wykorzystali przyjezdni. Michał Kubiak zaskakiwał Rosjan swoimi kiwkami, dzięki czemu udało się wyjść na pięciopunktowe prowadzenie. Przeciwnicy co chwila wpadali w siatkę, dlatego Andriej Woronkow zdecydował się na zmiany.

Zagrywki Mateusza Bieńka nie przyjął Aleksiej Spiridonow, a gdy piłkę przechodzącą wykorzystał Rafał Buszek siatkarze Sbornej zostali wręcz rozbici (18:8). Na dodatek Polacy podbijali w obronie wiele piłek, a kolejne ataki kończył Kurek. Po skutecznym zbiciu Buszka, który był także świetnie dysponowany w przyjęciu, Polacy wygrali aż 25:14.

Dzięki dobrej grze na siatce Pawła Moroza Rosjanie zdobyli 3 "oczka" w jednym ustawieniu. Zbyt częste rozgrywanie piłki przez Fabiana Drzyzgę do Bartosza Kurka spowodowało, że rywale wiedzieli, gdzie ustawiać blok. Na szczęście dla Polaków czerwoną kartkę otrzymał Paweł Moroz, który kolejny raz po udanej akcji radość okazywał przodem do Biało-Czerwonych (13:12).

Znów gra toczyła się punkt za punkt i o wyniku musiała decydować zacięta końcówka. Polacy wypracowali 2 "oczka" przewagi po tym, jak Rafał Buszek w sobie tylko wiadomy sposób podbił atak Rosjan. Pierwszą piłkę setową wykorzystał Mateusz Bieniek.

Dobrą zmianę dał Grzegorz Łomacz, który uspokoił poczynania swoich kolegów. Biało-Czerwoni nieustannie sprawiali problemy swoją zagrywką, przez co rywale nie mogli sforsować bloku, dlatego coraz częściej kiwali. Ich zamiary świetnie odczytywali podopieczni Stephane'a Antigi, z Pawłem Zatorskim na czele. Wciąż wysoką skuteczność w ataku utrzymywali Bartosz Kurek i Michał Kubiak (16:10). Im dłużej trwał mecz, tym Rosjanie mieli mniej ochoty na grę. Mecz zakończył się skutecznym zbiciem Bartosza Kurka z prawego skrzydła.

#dziejesiewsporcie: Ostra rywalizacja Ibrahimovicia i Ronaldo

Źródło: sport.wp.pl

Rosja - Polska 1:3 (32:30, 14:25, 22:25, 18:25)

Rosja: Wolwicz (8), Siwożelez (9), Moroz (18), Kołodinski (1), Sawin (10), Aszczew, Werbow (libero) oraz Antipkin (1), Obmoczajew (libero), Michajłow (1), Smoljar, Spiridonow (1), Birjukow.

Polska: Drzyzga, Mika, Nowakowski (9), Kurek (26), Kubiak (15), Bieniek (12), Zatorski (libero) oraz Buszek (12), Możdżonek, Łomacz.

Tabela grupy B Ligi Światowej:

Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1. USA76-11718:9
2. Polska75-21418:12
3. Iran73-41014:13
4. Rosja70-715:21

O klasyfikacji drużyn decydują kolejno: liczba zwycięstw, liczba punktów, stosunek setów, stosunek małych punktów, bezpośredni pojedynek pomiędzy zainteresowanymi drużynami.

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
endriu122
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Zawsze zwycięstwo nad Rosjanami smakuje wyjątkowo.  
avatar
Krystyna Małnowicz Makowska
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Nie lekceważy się żadnego rywala, a Rosja dostająca cięgi to balsam na dusze wielu z nas. Dość cięgów od nich dostaliśmy. Spirydonow wczoraj już nie był taki butny  
avatar
kniaź
19.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Rosjanami nie ma się co podniecać, bo przegrywają wszystko, co jest do przegrania w tym sezonie. Jeśli Persom uda się urwać na ich terenie punkt to już będzie dobrze, dwa to bardzo dobrze, a ka Czytaj całość
sonac
19.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Polacy pokazali moc!!:D  
robsondinio
19.06.2015
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Wreszcie Antiga stosunkowo szybko zareagował i wpuścił Buszka który uspokoił przyjęcie i wzmocnił atak. Bardzo wiele kontr graliśmy z pajp'a który był niesamowicie skuteczny w tym meczu. Wg. Czytaj całość