Szymon Romać: Nie utrzymaliśmy koncentracji przez cały mecz
Atakujący przyznaje, że brak doświadczenia nie może usprawiedliwiać oddania 35 punktów po swoich błędach. - Pomyłki są wpisane w ten zespół, ale na pewno nie w takiej ilości - twierdzi.
Agata Kołacz
Siatkarze reprezentacji Polski zadbali w piątkowy wieczór o emocje i o to, by kibice zgromadzeni w Twardogórze nie opuścili zbyt szybko Hali Sportowo-Widowiskowej. Spotkanie zakończyło się godzinę przed północą. - Powinno być 3:0, niestety się nie udało. Wygraliśmy dopiero po tie-breaku, trudno ocenić, dlaczego musieliśmy rozgrywać pięć setów. Mimo wszystko bardzo się cieszymy, taki triumf potrafi scalić zespół i podbudować morale. Mamy nadzieję, że kolejny mecz zakończy się dużo szybciej - komentuje Szymon Romać.
Szymon Romać w pierwszym meczu z Austrią zdobył 8 punktów
Polacy nie mieli większych problemów z odczytywaniem zamiarów rozgrywających. Blokiem zdobyli 16 punktów, o 8 więcej od rywala. Dobrze radzili sobie również w polu serwisowym, zagrywając 12 asów. - W zagrywce i bloku wyraźnie górowaliśmy nad Austriakami. Te dwa elementy są ze sobą połączone. Im mocniej zagrywamy, tym łatwiej później ustawić blok na skrzydle. Dobrze to funkcjonowało i miejmy nadzieję, że taki poziom utrzymamy w sobotę - analizuje 22-latek.
Choć Szymon Romać zadebiutował w tym roku w kadrze B, w rozgrywkach Ligi Europejskiej pełni funkcję kapitana. - Bardzo dobrze czuję się w tej roli, ale właściwie niewiele się zmieniło. Jestem zaszczycony, że taka odpowiedzialna funkcja została powierzona właśnie mnie. Staram się ją wykonywać jak najlepiej i dobrze zrealizować postawione przede mną zadania - dodaje atakujący.