Były trener ocenia postawę Polaków: Nie możemy mówić o porażce
Ryszard Bosek były trener kadry narodowej przyznaje, że Francuzi zasłużenie awansowali do finału. Zaznacza jednak, że był to mecz walki i o końcowym rezultacie zadecydowały niuanse.
Dawid Góra
Trener podkreśla, że Francja to zespół, który gra bardzo dobrze. Rywale pokazali, że są drużyną na wysokim poziomie. - Samo ich wejście do elity to już był wielki sukces. A jednak okazali się dojrzałym zespołem potrafiącym grać w siatkówkę. Mają gwiazdy grające w największych światowych ligach na świecie. Finał dla Francji w jakimś sensie jest niespodziewany, ale tylko w "jakimś sensie" - podkreśla 359-krotny reprezentant naszego kraju.
Bosek zauważa, że sam skład finału udowadnia, że dzisiaj nie ma pewnych faworytów. W szóstce Ligi Światowej każdy z każdym może wygrać. Nie sprawdza się już nawet przysłowie "jeśli nie chcesz zwyciężyć 3:0, przegrasz 2:3".
W niedzielę spotkanie z USA. Czy podopieczni Stephana Antigi wywalczą brązowy medal? - To będzie trudny mecz. USA zawsze było dla nas ciężkim przeciwnikiem. Ponadto, nasz zespół jest zmęczony. Siatkarze zapowiadali jednak, że się nie poddadzą. Miejmy więc nadzieję, że w niedzielę będziemy cieszyć się ze zwycięstwa - kończy Bosek.
LŚ: Francja - Polska. Zobacz kluczowe punktyLŚ: Francja - Polska. Zobacz kluczowe punktyŹródło: TVP S.A. Finał nie dla Polaków, Orły zagrają o brąz Ligi Światowej 2015 - relacja z meczu Francja - Polska