PŚ: Szczęście Polaków - challenge uratował im seta, a może nawet i mecz

Reprezentacja Polski ostatecznie straciła z Rosją tylko jednego seta, ale mogło być inaczej, gdyby nie dobra decyzja Stephane'a Antigi o skorzystaniu z wideoweryfikacji.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Biało-Czerwoni w inauguracyjnej odsłonie wygrywali już 24:21, ale ostatecznie po trudnych zagrywkach Aleksandra Butki ta część rywalizacji padła łupem Rosjan (26:28).

W kolejnym secie Polacy przegrywali 24:25 i po ataku Bartosza Kurka egipski sędzia Nasr Shaaban wskazał aut, zarządzając zarazem koniec tej odsłony. Jednakże nie mający już nic do stracenia selekcjoner Antiga mógł jeszcze wykorzystać challenge, który pokazał, że polski atakujący zmieścił piłkę w boisku. Tym samym druga partia trwała dalej i zakończyła się triumfem Orłów 27:25.

Nie wiadomo, jakby się potoczyła dalej ta konfrontacja, gdyby szkoleniowiec kadry Polski nie miał w zanadrzu możliwości skorzystania z wideoweryfikacji, ponieważ polscy siatkarze byliby już w trudnym położeniu, przy prowadzeniu Sbornej 2:0 w setach.

Autor na Twitterze:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×