Kanadyjczycy już szykują się do walki o olimpijską kwalifikację

pojedzie, a te 3 drużyny raczej tam będą. Wenezuela też ma dużą szansę pojechać na IO. W takim razie przypomnijmy ich mecze z Hiszpanią w LŚ. Pierwszy mecz skończył się 3:1 dla Hiszpanii (25:16, 21:25, 25:22, 25:23). Drugi mecz zakończył się 3:0 dla Hiszpanii (25:18, 26:24, 25:21). A wszyscy wiemy, jakie są szanse awansu Hiszpanii na IO (0%).

że w Europie jest o wiele więcej państw niż w obu Amerykach razem wziętych, nie mówiąc już o samym poziomie sportowym. Na razie w IO pewny udział mają Brazylia, Włochy i USA. Racjonalnie patrząc z Ameryki Północnej awansuje Kanada, z Południowej Argentyna, z Azji Iran lub Japonia, z Afryki Egipt. Pozostaje Europa, w której awans wywalczy ktoś z grupy: Polska, Rosja, Serbia, Francja, Bułgaria, Niemcy. Dalej - mamy turniej światowy, w którym zagrają 2 i 3 zespół z kwalifikacji europejskiej + Chiny, Australia, Japonia, Iran (bo on połączony jest z kwalifikacją azjatycką), oraz prawdopodobnie Kuba/Meksyk (jako 2 zespół z Am. Północnej) i Wenezuela (jako 2 zespół z Południowej). Są 3 miejsca, wiec trudno przypuszczać, żeby 2 zespoły europejskie, obojętnie które to będą nie awansowały z tego turnieju. No i mamy jeszcze najdziwniejszy twór - turniej "średniaków", który "wyrównuje szanse", dla 2 i 3 ekipy z Afryki (czyli Tunezji i Algierii) oraz 3 ekip z obu Ameryk (Meksyk i Kolumbia? - chociaż niewykluczone, że i Kuba i Wenezuela specjalnie się podłożą, żeby zając 3 miejsce w kontynentalnych rozgrywkach), z której awans wywalczy zwycięzca. Reasumując, wg mnie w IO wystąpią 4 zespoły z Europy (Włochy, Polska, Francja i Serbia/Rosja), 3 zespoły z Ameryki Północnej (USA, Kanada, Kuba), 2 z Ameryki Południowej (Brazylia, Argentyna), 2 azjatyckie (Iran, Japonia) oraz Egipt z Afryki. Czy to sprawiedliwe? Pewnie patrząc kontynentalnie to tak. Jednak patrząc na poziom sportowy siatkówki, ciężko to stwierdzić. Wystarczy spojrzeć na czołową 12 z Ligi Światowej (z Europy 7 drużyn: Francja, Serbia, Polska, Włochy, Rosja, Bułgaria, Belgia, a przecież nie startowali Niemcy), czołową 12 z Mistrzostw Świata (z Europy: Polska, Niemcy, Francja, Rosja, Finlandia, Serbia), czy nawet FiVB'owski śmieszny ranking, w którym też wśród 12 czołowych ekip jest 7 europejskich. Biorąc to pod uwagę, maks. 4 miejsca dla Europy wyglądają po prostu żałośnie.