PŚ: USA bezkonkurencyjne na zagrywce

Reprezentanci USA nie chcieli komplikować swojej sytuacji i w ostatnim meczu Pucharu Świata siatkarzy pokonali Argentyńczyków 3:1. Zwycięstwo zapewniło Amerykanom awans na igrzyska olimpijskie.

Natalia Witczyk
Natalia Witczyk
/ FIVB

Podopieczni Johna Sperawa toczyli bardzo wyrównany pojedynek z reprezentacją Argentyny, odskakując od przeciwników dopiero po drugiej przerwie technicznej w trzech wygranych przez nich setach. Jedynie w trzeciej partii inicjatywę na boisku od początku do końca przejęli Albicelestes.

O ile w ataku oraz bloku obydwie ekipy prezentowały się na podobnym poziomie, to przewaga reprezentacji USA uwidoczniła się w polu serwisowym. Zagrywką Amerykanie zdobyli aż dziesięć punktów przy tylko trzech po argentyńskiej stronie. Dyspozycja serwisowa od pierwszych meczów Pucharu Świata siatkarzy była mocną stroną ostatecznych zdobywców trofeum.

Najwięcej punktów w całym pojedynku zdobył Facundo Conte. Nominalny przyjmujący, który zagrał na ataku zapisał na swoim koncie dwadzieścia dwa "oczka". Z kolei wśród siatkarzy Johna Sperawa najskuteczniejszy okazał się Aaron Russell (18 pkt.).

Porównanie statystyk:

USA Element Argentyna
10 Asy serwisowe 3
11 Błędy przy zagrywce 11
47 proc. Przyjęcie 34 proc.
46 proc. (49/107) Skuteczność w ataku 49 proc. (53/108)
16 Błędy w ataku 20
10 Bloki 10

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×