Budowlani - BKS: Druga ligowa wygrana łodzianek

Nie obyło się bez tie-breaka w łódzkiej Atlas Arenie, Budowlane pokonały BKS Aluprof Bielsko-Biała i odniosły drugą wygraną w nowym sezonie

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Na inaugurację rozgrywek Orlen Ligi w Łodzi pojawiło się sporo kibiców, żeby zobaczyć odmienioną drużynę Budowlanych Łódź. Na trybunach pojawił się Jacek Nawrocki, selekcjoner reprezentacji Polski.

Początek należał do BKS-u Aluprof Bielsko-Biała, przyjezdne zdobyły trzy pierwsze punkty, ale gospodynie szybko złapały odpowiedni rytm. Łodzianki sprawiały rywalkom sporo problemów w polu zagrywki, dobrze funkcjonowały oba skrzydła. Ogromne problemy z kończeniem ataków miały Natalia Bamber-Laskowska i Nikola Radosova, przez co dość szybko Budowlane zbudowały sobie bezpieczną przewagę i dociągnęły ją bez problemów do końca.

Bielszczanki zmobilizowały się na początku drugiej odsłony, przy pomocy błędów lekko rozkojarzonych przeciwniczek, znacznie odskoczyły. Choć strata wydawała się być nie do odrobienia, jak natchnione atak za atakiem kończyły Heike Beier i Ewelina Brzezińska. Problemy z dogrywaniem piłek do swoich koleżanek miała Yael Castiglione, przez co gospodynie odrobiły straty. Trener Emanuele Sbano musiał dokonać zmian w szeregach swojego zespołu.

Pomogły one na uspokojenie gry, a także wyrównanie wyniku. Dwie świetne zagrywki zanotowała Emilia Mucha, zaskakując Dorotę Medyńską od stanu 23:23. Bielszczanki tym samym wyrównały stan meczu.

Trzeca partia była bardzo wyrównana. Ciosy wymieniały Mucha i Brzezińska, a żadna z ekip nie była w stanie zbudować sobie większej przewagi. Ostatecznie o wszystkim przesądziły bloki, dzięki czemu gospodynie zbliżyły się do wygranej.

Proste błędy i nieporozumienia w szeregach BKS-u sprawiły, że łodzianki szybko zbudowały przewagę. Bielszczanki miały problemy z ustawieniem, popełniały błędy dotknięcia siatki czy nie mogły dogadać się w obronie. Helena Horka i Kornelia Moskwa dzięki dobrej grze doprowadziły do wyrównania. Po emocjonującej końcówce drużyna przyjezdna wybroniła się, w ostatniej akcji bez bloku atakowała Brzezińska.

Nieco niewyraźnie początkowo prezentowały się łódzkie siatkarki, nie potrafiły powstrzymać ataków Horki. W końcu jednak uruchomiły swój największy atut - blok. Tym razem prowadzenia nie dały już sobie odebrać i sięgnęły po dwa punkty. Bielszczanki musiały pocieszyć się jednym "oczkiem" zdobytym w Łodzi.

Budowlani Łódź - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (25:18, 23:25, 25:21, 27:29, 15:10)

Budowlani: Muresan, Polańska, Pycia, Beier, Brzezińska, Vincourova, Medyńska (libero) oraz Woźniczka, Twardowska, Grajber

BKS: Horka, Lis, Bamber-Laskowska, Radosova, Moskwa, Castiglione, Motyka Wojtowicz (libero) oraz Mucha, Łyszkiewicz, Pasznik

MVP: Ewelina Brzezińska (Budowlani)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×