PTPS - Aluprof: Anita Kwiatkowska poprowadziła do sensacyjnego triumfu!

Takiego scenariusza niewielu się spodziewało. PTPS Piła przegrywał z BKS-em Aluprofem 0:2, lecz zdołał się pozbierać i wygrać 3:2. Pilanki do triumfu poprowadziła Anita Kwiatkowska.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

O siatkarkach Nicoli Vettoriego należy wypowiadać się w tym sezonie niemal wyłącznie w samych superlatywach. Po zwycięstwie nad Budowlanymi Łódź nadszedł czas na kolejny triumf z wyżej notowanym rywalek. Pilanki ograły 3:2 BKS Aluprof Bielsko-Biała.

Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie 18 punktów Anity Kwiatkowskiej. Atakująca PTPS-u Piła nie zachwycała skutecznością (34 proc.), ale jej "oczka" okazały się bezcenne. Pilanki o dziwo zagrały gorzej w ofensywie od rywalek, ale nieznaczną różnicę (34 proc. przy 38 proc. skuteczności bielszczanek) zniwelowały blokiem. PTPS 15 razy powstrzymał zespół z Podbeskidzia - w tym elemencie kapitalnie spisały się obie środkowe z Piły Kiesha Leggs i Małgorzata Skorupa (po 5 punktów).

Zarówno PTPS jak i Aluprof zasługują na ciepłe słowa odnośnie przyjęcia zagrywki. Idealnych odbiorów było jak na lekarstwo, ale ponad 50 proc. dokładnych dograń w wykonaniu obu zespołów to rzadko spotykany wynik. Pilanki prawdziwy popis gry defensywnej dały w tie-breaku, w którym odnotowały aż 88 proc. pozytywnego przyjęcia! PTPS wygrał spotkanie 3:2, chociaż o jedno "oczko" więcej w całym spotkaniu zdobyły bielszczanki. BKS-owi nie pomogła nawet wysoka skuteczność i 20 punktów Heleny Horki - pilanki odprawiły kolejnego rywala z czołówki i są mocnymi kandydatkami do miana rewelacji sezonu.

PTPS Piła Element BKS Aluprof Bielsko-Biała
34 proc. Atak 38 proc.
17 Błędy w ataku 15
15 Blok 11
56 proc. Przyjęcie pozytywne 55 proc.
14 proc. Przyjęcie perfekcyjne 6 proc.
3 Asy serwisowe 5
7 Błędy w zagrywce 12

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×