Liga Mistrzów gr. F: Polski rozgrywający nie poprowadził zespołu do zwycięstwa

Zespół Ach Volley Ljubljana, z polskim rozgrywającym Michałem Kozłowskim w składzie, poniósł drugą porażkę w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Tym razem Słoweńcy musieli uznać wyższość Vojvodiny Nowy Sad.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Zespoły Vojvodiny Nowy Sad i Ach Volley Ljubljana, na inaugurację rozgrywek Ligi Mistrzów gładko przegrały swoje mecze. Obie ekipy szanse na awans do fazy play-off mają czysto iluzoryczne. Środowe starcie było dla nich ważne wyłącznie w kontekście walki o 3. lokatę w grupie F. DHL Modena i Lotos Trefl Gdańsk wydają się być poza zasięgiem.

Już pierwszy set pokazał, że zdecydowanym faworytem całej rywalizacji są Serbowie, którzy rozpoczęli niemrawo, jednak z biegiem czasu coraz bardziej dominowali nad przeciwnikami. Po pierwszej przerwie technicznej ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Aleksandar Minić i miejscowi powiększyli różnicę punktową z dwóch do pięciu oczek (16:11). Przyjezdni, których zagrywka nie sprawiała większych problemów podopiecznym Strahinja Kozica, pojedynczymi blokami starali przerwać ofensywę gospodarzy. Ich nerwowa i pełna błędów gra, nie pozwoliła jednak na skuteczne odrabianie strat.
Serbowie zwycięstwem z Ach Volley Ljubljana powetowali sobie niepowodzenie w starciu z Lotosem Trefl Gdańsk Serbowie zwycięstwem z Ach Volley Ljubljana powetowali sobie niepowodzenie w starciu z Lotosem Trefl Gdańsk
Druga odsłona miała jeszcze bardziej jednostronny przebieg. Ach Volley z Michałem Kozłowskim na rozegraniu, od początku oddał inicjatywę przeciwnikowi. Goście prezentowali się bardzo słabo w ataku, popełniając liczne błędy. Skuteczną walkę z rywalami prowadził jedynie Eric Mochalski, na którego barkach spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie punktów dla przyjezdnych. W pojedynkę atakujący słoweńskiego zespołu nie był jednak w stanie skutecznie zniwelować strat. Po przeciwnej stronie siatki dobrze spisującego się Minicia wspierali Marko Nikolić i Milos Vemić. To pozwoliło Serbom na spokojne kontrolowanie wyniku i wygranie drugiego seta.

Podobnie jak dwie poprzednie partie, także trzecia odsłona meczu przebiegała pod dyktando gospodarzy. Szkoleniowiec gości starał się odmienić losy meczu dokonując zmian w wyjściowej szóstce. Nie przyniosły one jednak oczekiwanego efektu. Jernej Terpin co prawda poprawił jakość przyjęcia zagrywki w zespole z Ljubljany, ale w ataku nie był zbyt widoczny. Środkowy Stjepan Jurić nie zdołał natomiast w żaden sposób odznaczyć się w pomeczowych statystykach. Gracze Vojvodiny z kolei konsekwentnie realizowali założenia sztabu szkoleniowego, pozwalając sobie jedynie na krótkie przestoje, które bez wahania wykorzystywali Słoweńcy nieznacznie zmniejszając dystans. Do remisu goście zdołali doprowadzić jednak tylko raz (10:10). W odpowiedzi, cztery kolejne akcje padły łupem miejscowych i inicjatywa ponownie wróciła do gospodarzy. Serbowie nie oddali prowadzenia już do końca meczu, inkasując pierwsze trzy punkty w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Vojvodina Nowy Sad - ACH Volley Lublana 3:0 (25:22, 25:21, 25:19)

Vojvodina: Nikolić, Stanković, Petrović, Vemić, Jovanović, Minić, Peković (libero) oraz Bojicić, Mehić

Ach Volley: Flajs, Kozłowski, Kozamernik, Walker, Purić, Mochalski, Plesko (libero) oraz Jurić, Donik, Terpin

Tabela gr. F:

Miejsce Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1 Lotos Trefl Gdańsk 1 1-0 3 3:0
2 DHL Modena 1 1-0 3 3:0
3 Vojvodina Nowy Sad 2 1-1 3 3:3
4 Ach Volley Ljubljana 2 0-2 0 0:6

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×