Skra - Knack: Show Wlazłego i Conte, debiut Marcyniaka

PGE Skra Bełchatów w każdym elemencie przewyższała Knack Roeselare, a pozytywny występ zanotował nowy środkowy podopiecznych Miguela Falaski.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
PAP

Choć dwa pierwsze sety były mocno zacięte i w drugiej odsłonie Knack Roeselare był bliski wygranej i doprowadzenia do remisu, ostatecznie PGE Skra Bełchatów zwyciężyła 3:0. Belgowie argumentów zbyt wielu nie mieli, bowiem tak naprawdę wyrównaną walkę toczyli głównie dzięki błędom własnym rywali.

Gospodarze mieli przede wszystkim argumenty w ataku. Mariusz Wlazły i Facundo Conte byli praktycznie nie do zatrzymania dla rywali, którzy postawili zaledwie pięć bloków. Atakujący zdobył 21 punktów, natomiast Argentyńczyk o pięć mniej.

Choć PGE Skra grała nieco osłabiona, bowiem poza kadrą znalazł się Israel Rodriguez, a Nicolas Marechal wchodził tylko zadaniowo, Michał Winiarski dbał o dobre przyjęcie. Mimo wszystko był to jedyny element, w którym Belgowie okazali się minimalnie lepsi. Bełchatowianie na tej pozycji mieli tylko jednego w 100 procentach dysponowanego zawodnika.

Debiut w wyjściowym składzie zanotował Mariusz Marcyniak, zdobywając pięć punktów, z czego dwa zagrywką. Młody środkowy zastąpił Andrzeja Wronę, którego również brakło w składzie. Srećko Lisinac był do dyspozycji trenera, ale najprawdopodobniej dalej zmaga się z urazem.

Porównanie statystyk:

PGE Skra Bełchatów Element Knack Roeselare
7 Asy serwisowe 5
18 Błędy przy zagrywce 9
45 proc. (5 błędów) Przyjęcie pozytywne 47 proc. (7 błędów)
58 proc. (44/76) Skuteczność w ataku 39 proc. (27/69)
4 Błędy w ataku 5
8 Bloki 5

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×