Budowlani - Impel: Za dużo błędów albo za mało szczęścia

Nie zawsze wygrywa ten, kto lepiej wypada w większości elementów. Tak było w potyczce Budowlanych Łódź z Impelem Wrocław, gospodynie były bliskie wygranej, ale w końcówce klasę pokazała Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Dwa pierwsze sety to wyrównana walka z obu stron, ale także łatwe błędy Budowlani Łódź w końcówkach. Trzecia i czwarta partia okazały się pogromem ze strony gospodyń. Najwięcej emocji przyniósł tie-break, w którym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie końcówka należała do Impela Wrocław, najpierw blok postawiła Milena Radecka, a po chwili cały mecz zakończyła Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Budowlane rozbiły swoje rywalki przede wszystkim w bloku - zanotowały ich 18, przy zaledwie sześciu Impela. Łodzianki lepiej także przyjmowały, a także skończyły więcej ataków.

Bolączką okazały się błędy własne, szczególnie te w polu zagrywki, w tie-breaku myliły się w ten sposób dwukrotnie. Ostatecznie Budowlane w tym spotkaniu wywalczyły jeden punkt do tabeli Orlen Ligi.

Najlepiej w szeregach gospodyń punktowała Heike Beier, zdobywając 21 punktów. Niemka miała solidne przyjęcie, a także zanotowała trzy asy i dwa bloki. Po pięć razy rywalki na siatce zatrzymały Sylwia Pycia i Gabriela Polańska.

W wygranej ekipie 23 punkty wywalczyła Skowrońska-Dolata, nagrodzona statuetką MVP. Poza atakującą wyróżniła się Monika Ptak, zdobywczyni 10 punktów, w tym trzech bloków.

Porównanie statystyk:

Budowlani Łódź Element Impel Wrocław
7 Asy serwisowe 9
13 Błędy przy zagrywce 3
57 proc. (9 błędów) Przyjęcie pozytywne 51 proc. (7 błędów)
35 proc. (53/150) Skuteczność w ataku 34 proc. (46/137)
11 Błędy w ataku 13
18 Bloki 6

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×