Końcowe rankingi kwalifikacji do IO. Zobacz, jak spisały się polskie siatkarki

W europejskich kwalifikacjach do igrzysk europejskich reprezentacja Polski przegrała wszystkie trzy mecze. Zobacz, jak indywidualnie spisały się polskie siatkarki.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Najlepiej punktującą zawodniczką turnieju w Ankarze okazała się znakomita rosyjska przyjmująca Tatiana Koszeliewa, która zapisała na swoim koncie 96 punktów. Wyprzedziła ona rodaczkę Natalię Obmoczajewą i Holenderkę Lonneke Sloetjes.

Z Polek najbardziej wyróżniła się Anna Werblińska (13. miejsce), która zdobyła łącznie 47 oczek. Tylko 28 punktów wywalczyła Katarzyna Skowrońska-Dolata (23. lokata).

Najlepiej punktujące:

Miejsce Zawodniczka Kraj Ilość zdobytych punktów
1. Tatiana Koszeliewa Rosja 96
2. Natalia Obmoczajewa Rosja 88
3. Lonneke Sloetjes Holandia 86
4. Paola Egonu Włochy 82
5. Neriman Ozsoy Turcja 67
13. Anna Werblińska Polska 47
23. Katarzyna Skowrońska-Dolata Polska 28
30. Aleksandra Jagieło Polska 23
31. Sylwia Pycia Polska 23
32. Berenika Tomsia Polska 22
44. Izabela Bełcik Polska 13
49. Gabriela Polańska Polska 11
50. Zuzanna Efimienko Polska 10
70. Natalia Kurnikowska Polska 3
71. Joanna Wołosz Polska 2

   Stephane Antiga: W tie-breaku byliśmy odważni i mocni psychicznie

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna / CEV
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Małgorzata Zgłoś komentarz
    Wszystkim polecam aby pochylili się nad tymi statystykami. Wynika z nich, że niewątpliwą liderką naszej ekipy była Ania Werblińska, Kasia Skowrońska niestety zdecydowanie poniżej
    Czytaj całość
    możliwości - w każdym aspekcie (atak, serwis, blok). No ale liderką in minus jest Gabriela Polańska - jak dla środkowej to wyniki poniżej nawet naszej rodzimej ligi - 4 bloki (średnio 0,36 na set), 11 skończonych ataków (średnio 1 na set), o zagrywce nie wspomnę (no ale to ogólnie znany fakt, że zagrywka Gabi nie za bardzo "siedzi" - delikatnie ujmując). Chciałabym usłyszeć od trenera Nawrockiego czym go tak Gabi ujęła. W kilku wywiadach przed tym turniejem, rysował jej sylwetkę jako wzmocnienie drużyny. Szkoda, że nie dał szansy Zuzie Efimienko, jak jeszcze graliśmy o coś, a nie już tylko o honor. Dla porównania, Zuza - 5 bloków (średnio 1,25 na set), 10 skończonych ataków (średnio 2,5 na set). Dla przypomnienia, Gabi grała 11 setów, Zuza - 4. Emocje po turnieju pań już opadły, jak dla mnie trener Nawrocki nie skompletował optymalnego składu. Z pewnością zabrakło Zaroślińskiej, przy tak słabej dyspozycji Skowrońskiej. No ale tu siła wyższa, jednak jeśli chodzi o środkowe i libero to już złe wybory trenera. Maj jest w końcu tylko zmienniczką w lidze, no i to rozegranie....Sadurek jakoś nie znalazła uznania u trenera, choć gra regularnie.