Chemik - Muszynianka: Powrót mistrzyń. Lądowanie będzie twarde?

Siatkarki Chemika Police przegrały poprzedni meczu w sezonie zasadniczym Orlen Ligi właśnie po przerwie noworocznej. Przyjezdne powinny o tym pamiętać, a zapomnieć o wynikach poprzednich meczów z mistrzyniami.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Nieliczne Chemiczki mogły zregenerować się na przełomie grudnia i stycznia. Pięć z nich stanowiło trzon reprezentacji Polski, która w Ankarze nie zdziałała wiele w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich. Madelaynne Montano oraz Isabel Yonkaira Paola Pena były w tym czasie za oceanem i wróciły w lepszych nastrojach niż są Biało-Czerwone. Reprezentacje Kolumbii i Dominikany mogą jeszcze odebrać bilety do Rio de Janeiro na turnieju interkontynentalnym.

Dla porównania Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna wysłała na zgrupowanie reprezentacji Polski trzy zawodniczki. Przykry remis w rubryce kontuzjowanych: po Ankarze nie w pełnił sił były rozgrywająca Chemika Joanna Wołosz oraz libero Mineralnych Aleksandra Krzos.

Obie drużyny wchodzą na wysokie obroty. W styczniu nie będą próżnować. Do meczów na krajowym podwórku dochodzą im starcia w Europie. Chemiczki postarają się przypieczętować awans z grupy w Lidze Mistrzyń, a Muszynianka walczy o półfinał Pucharu CEV. Wygrana w piątek to szansa na zamienienie złości w pozytywną energię przed intensywnym graniem.

Rzut oka na tabelę Orlen Ligi wystarczy, by stwierdzić, która drużyna jest faworytem. Jak przed prawie każdym meczem w Polsce presje spoczywa na Chemiku Police. Mistrzynie kraju nie straciły w tym sezonie nawet punktu i zdecydowanie liderują. Chemik ma 15 oczek przewagi nad szóstymi przyjezdnymi.

Drużyna z południa Polski powinna zapomnieć, jak przedstawia się tabela i jak wyglądały jej poprzednie mecze z Chemikiem. Raz po raz przegrywała 0:3. Starcie z tego sezonu nie było deklasacją, ale policzanki przyspieszały w końcówkach setów i nie pozwoliły sobie na stratę jakiegokolwiek. To wówczas do szóstki Giuseppe Cuccariniego wróciła Anna Werblińska. Przyjmująca przyjechała kontuzjowana z mistrzostw Europy i trener nie eksploatował jej na początku sezonu.

Werblińska to jedna z ośmiu policzanek z przeszłością w Muszynie. Trafiła tam chwilę po ostatnim w historii klubu mistrzostwie Polski, a zastępowała obecną partnerkę z Polic - Aleksandrę Jagieło. Sezon później w przyjęciu współpracowała już z libero Pauliną Maj-Erwardt, czyli tą siatkarką, która opuściła Muszyniankę na rzecz Chemika najpóźniej. Dopiero przed obecnym sezonem. Elementów łączących kluby jest na kilka opowieści.

To, co dla odmiany mogą przypomnieć sobie przyjezdne przed spotkaniem z faworytem, to mecz Chemika z 10 stycznia poprzedniego roku. Mistrzynie wracały wówczas po przerwie noworocznej do Orlen Ligi, by śrubować passę zwycięstw, a jednak zostały zahamowane przez Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Czasem historia lubi się powtarzać.

Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna / piątek, 15.01.2015, godz. 18:00

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×