AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska: Akademicy rozbili Inżynierów

W meczu 13. kolejki PlusLigi AZS Częstochowa pokonał AZS Politechnikę Warszawską 3:0. Dla gospodarzy było to trzecie w tym sezonie zwycięstwo. MVP pojedynku wybrano Rafaela Redwitza.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

W trakcie przerwy w rozgrywkach częstochowianie zapowiadali pracę nad poprawą swojej dyspozycji. W jedenastu pojedynkach AZS Częstochowa wygrał tylko dwa i zajmował przedostatnią pozycję w tabeli PlusLigi. Lepiej spisywali się siatkarze AZS-u Politechniki Warszawskiej, którzy z dorobkiem 14 punktów sklasyfikowani byli na 10. lokacie.

Mecz w Częstochowie od dwóch skutecznych bloków rozpoczęli gracze ze stolicy, lecz nie podłamało to gospodarzy. AZS Częstochowa szybko odrobił stratę, a następnie wytrzymał wymianę ciosów. Przed drugą przerwą techniczną zespół ze Świętego Miasta zaczął budować swoją przewagę. Po asie serwisowym Łukasza Polańskiego częstochowianie prowadzili 16:12, a w końcówce jeszcze powiększyli zaliczkę nad rywalami. Gościom nie pomogły ani czasy brane przez trenera Jakuba Bednaruka, ani zmiany w składzie.

Początek drugiej partii był wyrównany. Zespół z Warszawy popełniał znacznie mniej błędów, a cennych wskazówek swoim kolegom udzielał Guillaume Samica. Przewagę utrzymywali częstochowianie, ich gra była spokojniejsza i rzadziej mylili się w ataku. Dzięki uporządkowanej grze gospodarze ponownie wypracowali kilka "oczek" zapasu. Akademicy zdobywali punkty nawet w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Z kolei trenerowi Bednarukowi z każdą akcją brakowało cierpliwości do gry swoich podopiecznych.

Trzeci set był koncertem gry AZS-u Częstochowa. Kluczowe role w zespole gospodarzy odgrywali Bartłomiej Lipiński i Matej Patak, a grą Akademików mądrze kierował Rafael Redwitz. Tak było do stanu 15:9. Wówczas w pole zagrywki wszedł Waldemar Świrydowicz, który konsekwentnie serwował na Adriana Stańczaka. Libero AZS-u nie umiał sobie poradzić z przyjęciem i warszawiacy doprowadzili do wyrównania. To było jednak wszystko na co było stać Inżynierów. Częstochowianie nie dali sobie wyszarpać triumfu, byli zdecydowanie lepszą drużyną i mogli świętować trzecie w tym sezonie zwycięstwo.

AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 25:19, 25:18)

AZS Częstochowa: Polański, Redwitz, Szymura, Patak, Lipiński, Buniak, Stańczak (libero) oraz Kowalski, Szalacha.

AZS Politechnika Warszawska: Lemański, Filip, Samica, Wierzbowski, Zagumny, Świrydowicz, Olenderek (libero) oraz Firlej, Kowalczyk, Mikołajczak, Radomski.

MVP: Rafael Redwitz (AZS Częstochowa).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×