Budowlani - Pałac: Łodzianki wracają na właściwe tory

Budowlani Łódź tym razem już bez straty punktu pokonali niżej notowanego rywala. Siatkarki Pałacu Bydgoszcz zdołały wywalczyć tylko seta w Atlas Arenie.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Środowy mecz zaległej kolejki w Łodzi miał dodatkowy smaczek. Do Atlas Areny przyjechał były trener Budowlanych Adam Grabowski, z którym niektóre aktualnie grające w zespole zawodniczki miały okazję trenować. Zdecydowanymi faworytkami były gospodynie, które wciąż jednak borykały się z problemami zdrowotnymi.

W wyjściowej szóstce nie pojawiła się Sylwia Pycia, choć po sobotnim meczu miała nadzieję, że uda się jej już zagrać. W składzie znalazła się Daiana Muresan, która pauzowała siedem tygodni po kontuzji, której nabawiła się w Dąbrowie Górniczej.

Początek spotkania był obiecujący dla zawodniczek z Łodzi, które dobrze radziły sobie w zagrywce, co przełożyło się na inne elementy. W bydgoskiej ekipie starała się stworzyć zagrożenie Dominika Minicz, która niedawno dołączyła do zespołu, ale miała problemy z kończeniem ataków.

Pałacanki goniły wynik, były nawet bliskie doprowadzenia do wyrównania, ale ostatecznie w końcówce akcjami w ofensywie popisały się Heike Beier i Ewelina Brzezińska.

Jednak drugą odsłonę znakomicie rozpoczęły przyjezdne, częściej środkiem zaczęła grać Marlena Pleśnierowicz i to przyniosło efekty. Łodzianki popełniały proste błędy, dotykając siatki, w końcu trener Jacek Pasiński wpuścił na parkiet Martynę Grajber. Swoją zagrywką szkodę próbowała zrobić Magdalena Woźniczka, ale Pałacanki przypieczętowały wygraną udanym atakiem Joanna Kuligowska z lewego skrzydła.

Wydawało się, że podopieczne Adama Grabowskiego pójdą za ciosem, jednak Grajber i Pycia, która już w drugiej partii zmieniła Aleksandrę Liniarską, złapały rytm. Błędy posypały się po stronie bydgoszczanek i na nic się nie zdała zmiana rozgrywającej na Paulinę Bałdygę. Julia Twardowska okazała się nie do zatrzymania w polu zagrywki i na prowadzenie ponownie wyszły łodzianki.

Czwarty set rozpoczął się od wysokiego prowadzenia gospodyń, 4:0. Bydgoszczanki nie potrafiły znaleźć recepty na rozpędzone rywalki, w żadnym elemencie nie spisywały się tak, jak w wygranej drugiej partii. Drużyna Jacka Pasińskiego pewnie dowiozła wygraną do końca.

Budowlani Łódź - Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:21, 19:25, 25:13, 25:14)

Budowlani: Vincourova, Twardowska, Polańska, Liniarska, Brzezińska, Beier, Medyńska (libero) oraz Woźniczka, Grajber, Pycia

Pałac: Pleśnierowicz, Kuligowska, Minicz, Misiuna, Krzywicka, Śmieszek, Nowakowska (libero) oraz Ziółkowska, Bałdyga, Fojucik, Maternia

MVP: Vincourova (Budowlani)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×