Katarzyna Skorupa: Chemik zasługuje na grę na takim poziomie
Fenerbahce Stambuł, w którym występuje nasza była reprezentacyjna rozgrywająca, ma szczęście do polskich drużyn. Najpierw pokonywała Impel Wrocław, a ostatnio poradziła sobie z mistrzyniami Polski w Azoty Arena.
To druga wizyta "Skajki" w ojczyźnie w ramach wyjazdowych spotkań LM i druga udana. Zespół Skorupy nie miał w tym sezonie większych problemów z pokonaniem zarówno Impela Wrocław w fazie grupowej turnieju, jak i w ostatnim spotkaniu z Azoty Arena. - Zawsze lubię wracać do Polski, kibice tworzą tutaj naprawdę doskonałą atmosferę. Szkoda, że nie są to dłuższe wizyty, tylko tradycyjny schemat "przyjazd-mecz-wyjazd", jak to bywa w europejskich pucharach. Cieszy mnie to, że w naszym kraju są drużyny jak Chemik Police, tworzona przez doskonałe, znane na całym świecie zawodniczki i występujące na najwyższym europejskim poziomie. Jestem pewna, że ten zespół zasługuje na to, żeby rywalizować z najlepszymi ekipami. Potwierdza to ten mecz: skończył się wynikiem 3:0 dla nas, ale to nie był w żadnym wypadku spacerek - podkreśliła zawodniczka.
Jak Skorupa, oblegana po meczu przez dziennikarzy, zareagowała na tradycyjne i nieuniknione pytanie o reprezentację Polski? Również tradycyjnie. - Nie odpowiedziałam na to pytanie za pierwszym, drugim, piątym, setnym razem i nie odpowiem teraz. Mam swoje powody i to powinno wszystkim wystarczyć - odparła krótko i zdecydowanie.
Zobacz wideo: Dawid Kubacki: Za dużo energii, za mało techniki