Jekaterina Gamowa: Wspieram wszystkich naszych sportowców
Po aferze antydopingowej wśród rosyjskich sportowców, jedna z najbardziej utytułowanych siatkarek postanowiła skomentować tę sytuację.
Gdy informacja o wynikach testów Aleksandra Markina dostała się do mediów, część osób z siatkarskiego środowiska zaczęła domagać się usunięcia reprezentacji Rosji z igrzysk olimpijskich. Jak twierdzi Gamowa, brak Sbornej w Rio de Janeiro jest niemożliwy.
- Nie wątpię w to, że reprezentacja Rosji będzie grać na igrzyskach. Jest mało prawdopodobne, żeby to się zmieniło. Ale coś bardziej konkretnego będzie można powiedzieć dopiero po specjalnym posiedzeniu FIVB - oceniła 35-letnia zawodniczka.
- W ogóle cała ta sprawa jest bardzo dziwna. Jedna osoba mówi, że meldonium jest całkowicie wyeliminowane z organizmu w ciągu zaledwie dwóch dni, a ktoś inny twierdzi, że proces rozkładu może trwać do czterech miesięcy. Jeśli ta druga wersja jest prawdą, to pozytywne testy na obecność tego leku, mogą być spowodowane tym, że został on użyty przed tym, nim został on zakazany - oceniła Gamowa.
Rosyjska atakująca jest przekonana, że stosowanie wszelkiego rodzaju leków, których celem jest sztuczne podnoszenie wydolności sportowca, nie przynosi żadnych korzyści.
- W rzeczywistości doping nie ma wielu zalet. Szybkość nie wzrośnie, nie pomoże także przy wyciśnięciu sztangi, która waży 200 kg. Chcę tak czysto po ludzku wspierać wszystkich naszych sportowców w tej sytuacji, powiedzieć im, żeby się trzymali - zakończyła.