Aleksiej Wierbow: Tym razem mój przyjaciel Miguel Falasca był lepszy

- Skra pokazała swoją odporność. Ta drużyna w doborze graczy niczym się nie różni od Zenitu. Ich zadaniem też jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów - powiedział po przegranym meczu libero zespołu z Kazania.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak

Podopieczni Władimira Alekny mieli zwycięstwo w tym spotkaniu na wyciągnięcie ręki. Prowadzili 2:0 w setach, a w trzeciej partii utrzymywali kilkupunktową przewagę, jednak lepsi okazali się siatkarze z Bełchatowa. Po raz kolejny sprawdziło się siatkarskie powiedzenie, kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3.

- Ważna była kwestia psychologii. Nie jest to pierwszy mecz, gdy zespół prowadzi 2:0 w setach i przegrywa całe spotkanie. Ponadto mieliśmy przewagę w trzeciej partii, ale przeciwnik się rozluźnił. Po prostu nie potrafiliśmy zrobić decydującego kroku, aby zakończyć piłkę meczową. Szanse były, ale dziś nam nie wyszło. Nie mieliśmy szczęścia, potem luzu, a zagrywka przestała u nas funkcjonować. Skra gra szybką siatkówkę, radzą sobie w przyjęciu, w pewnym momencie zaczęli grać szybko i to zmieniło przebieg spotkania. Mamy tydzień. Musimy nabrać sił, poprawić zagrywkę i jechać do Polski. Nic jeszcze nie jest stracone - skomentował Wierbow.

Zawodnicy Zenitu Kazań w Lidze Mistrzów nie przegrali żadnego meczu, dopiero PGE Skra Bełchatów zdołała pokonać mistrza Rosji. Zdaniem doświadczonego libero wpływ na wyniki meczu miała między innymi presja.

- Prawdopodobnie miało to na nas wpływ. W sumie nie graliśmy za wiele meczów na takim poziomie. To nie jest w żadnym wypadku usprawiedliwienie, ponieważ przeciwnik wygrał zasłużenie w zaciętej walce. Jeśli chodzi o zmęczenie to nic nie mogę powiedzieć, ponieważ w większości spotkań nie grałem i głównie byłem na meczach w roli kibica. O zmęczenie trzeba pytać osoby, które były na boisku - ocenił 34-letni siatkarz.

Miguel Falasca zanim zaczął pracę w Bełchatowie spędził sezon w Uralu Ufa, gdzie miał okazję grać w drużynie z obecnym libero Zenitu Kazań. Według Wierbowa trener PGE Skry jest bardzo ważnym ogniwem w polskim klubie.

- Jest doświadczonym trenerem, pracuje ze Skrą trzeci sezon. Nie możemy mówić, że to zwycięstwo było sensacją. Skra to mocna drużyna z silnymi zawodnikami. Miguel idealnie uzupełnia tę drużynę. Co do mojej relacji z nim, to przed meczem jak i po bardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. W tym meczu niestety on był lepszy. Ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu sytuacja się zmieni - zakończył.

Zobacz wideo: Są w formie. W weekend powalczą o igrzyska
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×