Cuprum Lubin nie wystartuje w Pucharze Challenge

Zajmując piątą lokatę na koniec sezonu 2015/2016 Plusligi, drużyna z Lubina uzyskała prawo startu w europejskim Pucharze Challenge. Władze klubu poinformowały, że zespół rezygnuje z udziału w rozgrywkach.

Ela Poznar
Ela Poznar
PAP / Maciej Kulczyński

W zeszłym roku sytuacja z Pucharem Challenge miała się podobnie - żadna polska drużyna nie zdecydowała się na uczestnictwo w nim. Te międzynarodowe, klubowe rozgrywki zostały utworzone przez Europejską Konfederację Siatkówki dla najlepszych klubów z poszczególnych federacji, które nie zakwalifikowały się do Ligi Mistrzów i Pucharu CEV. Tegoroczną edycję Pucharu Challenge wygrała Calzedonia Werona, po triumfie w finale nad Fakiełem Nowy Urengoj.

Zarząd Cuprum Lubin podjął decyzję o wycofaniu się z rozgrywek i poprzestaniu na walce o medale Plusligi w sezonie 2016/2017. Na oficjalnej stronie klubu możemy przeczytać wypowiedź prezesa Miedziowych, Dariusza Biernata, w którym informuje, że w porozumieniu ze sponsorami i władzami miasta zdecydowano o nie zgłaszaniu drużyny do tych europejskich rozgrywek. - Zdarza się, że zespoły grające w tych rozgrywkach to przeciwnicy mniej wymagający sportowo i nieco "egzotyczni" siatkarsko w porównaniu do polskich zespołów. W rozgrywkach grupowych Pucharu Challenge niewiele jest drużyn, z którymi konfrontacja mogłaby nam przynieść korzyści zarówno te sportowe jak i marketingowe - motywuje tę decyzję prezes.

Udział we wszystkich pucharach wiąże się z niemałymi kosztami. W ostatnim czasie kluby z Trójmiasta i Wrocławia już zrezygnowały z udziału w europejskich rozgrywkach właśnie z powodów finansowych, a ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wciąż rozważa wycofanie się z Ligi Mistrzów. - Niestety w siatkówce, w przeciwieństwie do piłki nożnej, trzeba wyłożyć sporo środków finansowych na grę w europejskich pucharach, a tych w klubie potrzebnych jest dużo na grę w samej Pluslidze. Czekamy na wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą przynajmniej na zwrot poniesionych kosztów - podsumowuje Biernat.

ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×