Czy Salvador Hidalgo Oliva podbije serca jastrzębskich kibiców?

Zdaniem trenera Marka Lebedewa, nowy zawodnik jego drużyny jest mocnym kandydatem na ulubieńca jastrzębskich kibiców, bowiem jest wiecznie uśmiechnięty i okazuje wiele emocji w grze.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
Facebook

- Cieszę się, że mój trener ma o mnie tak dobrą opinię. Lubię grać z pasją, zarażać nią zwłaszcza młodszych kolegów z zespołu i zachęcać kibiców do tego, żeby wspierali ten niesamowity sport. Mam to po prostu we krwi i być może to powoduje, że wielu ludzi mnie lubi - powiedział Salvador Hidalgo Oliva, który podpisał kontrakt z Jastrzębskim Węglem na nadchodzący sezon.

Rodzice Olivy są Kubańczykami, a on sam urodził się w Rosji. - Urodziłem się w Leningradzie. Moi rodzice wyjechali tam na studia, a ja widocznie byłem w planach. Mieszkałem na Kubie, ale zdecydowałem się przenieść do Niemiec i tam znalazłem swoje szczęście. Kiedy rozpocząłem występy w Bundeslidze, zacząłem marzyć o grze w reprezentacji Niemiec. Niemiecka federacja pomogła mi uzyskać obywatelstwo, ale niestety mija już sześć lat, a ja wciąż nie uzyskałem żadnej odpowiedzi z FIVB w kwestii zmiany mojego pochodzenia. Jest to przykre. Czuję się Kubańczykiem i Niemcem zarazem. Jestem dumny, że mogę czerpać z obu tych kultur - powiedział zawodnik.

31-latka na grę w PlusLidze namówił trener Mark Lebedew. - Przekazał mi, że szuka gracza na pozycji przyjmującego. Zachwalał, że będę miał możliwość grania w świetnej lidze z wieloma transmisjami telewizyjnymi oraz w klubie, który ma wielu zaangażowanych fanów. Dodatkowo to tylko cztery godziny od Berlina, w którym mieszkam, więc stało się dla mnie jasne, że wchodzę w ten projekt - przyznał Oliva.

Dodał też, że ma jak najlepsze zdanie o rozgrywkach w Polsce. - Byłem w Polsce kilka razy przy okazji gier w europejskich pucharach oraz zgrupowań. Za każdym razem musiałem się skupiać na swojej pracy, stąd też nie miałem okazji, by dowiedzieć się czegoś więcej o Waszym kraju. Ale spokojnie, przyjdzie czas na integrację. Jeśli chodzi o samą ligę, to wiem, że są to jedne z najbardziej wymagających rozgrywek na świecie, a przede wszystkim bardzo profesjonalnie zorganizowane. Dlatego jestem szczęśliwy, że staną się one moim udziałem - powiedział siatkarz.

Oliva będzie grał na pozycji przyjmującego w Jastrzębskim Węglu. - Całkiem nieźle radzę sobie w przyjęciu i zagrywce, gdzie jestem dosyć regularny. Wierzę, że dzięki ciężkiej pracy mogę jeszcze poprawić się w innych elementach. Moja rola w drużynie jest bardzo prosta. Jestem częścią zespołu i - tak jak mówiłem wcześniej - z wielką ochotą zrobię dla drużyny tyle, ile tylko będę mógł. Mam nadzieję, że moja pozytywna postawa doda większej pewności naszej nowej ekipie - zakończył z typowym dla siebie optymizmem Kubańczyk.

ZOBACZ WIDEO Przed Niemcami: kluczowa będzie nasza mentalność (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×