Stephane Antiga po turnieju w Kaliningradzie: Przyjechaliśmy do Rosji, żeby pracować

Jedno zwycięstwo i dwie porażki, to bilans występu polskich siatkarzy na turnieju Ligi Światowej w Kaliningradzie. Mimo to trener Stephane Antiga zachowuje spokój podkreślając, że tym razem wynik nie był najważniejszy.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Stephane Antiga Materiały prasowe / FIVB / Stephane Antiga
- Przyjechaliśmy tutaj pracować. Ostatnie mecze graliśmy w Japonii. To były nasze pierwsze zawody od tamtego czasu. Nie spodziewaliśmy się zwycięstwa. Zamierzamy kontynuować naszą pracę - powiedział Stephane Antiga po porażce z Serbami (0:3).

Biało-Czerwoni występ na turnieju w Rosji rozpoczęli od wygranej z Bułgarami, jednak kolejne pojedynki nie potoczyły się po ich myśli. Mistrzowie świata musieli uznać wyższość Rosjan oraz Serbów. Oba mecze zakończyły się w trzech setach. Nikola Grbić zapewnia jednak, że jego podopieczni musieli się w niedzielnym spotkaniu mocno napracować, aby zwyciężyć.

- To nie był tak łatwy mecz, jak mogłoby się wydawać. Jestem zadowolony z wyniku jaki osiągnęliśmy w Kaliningradzie. Trudno było utrzymać intensywność i koncentrację przez trzy dni z rzędu, ale zrobiliśmy to. Cieszę się, że pokazaliśmy na boisku to, co ćwiczymy na treningach. To jest najważniejsze - przyznał opiekun Serbów.

Odmiennego zdania niż Nikola Grbić, był po zakończeniu spotkania Uros Kovacević. - Myślę, że to był najłatwiejszy mecz dla nas na tym etapie. Należy jednak pamiętać, że Polska nie grała najsilniejszym składem. Jesteśmy w dobrej formie. Nie chciałbym się wypowiadać na temat swojej gry, ponieważ siatkówka to gra zespołowa - powiedział serbski przyjmujący.

ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×