WGP: Brazylia rozbiła Rosję, Holandia lepsza od Chin

W czwartek w Bangkoku rozegrano kolejne spotkania Final Six World Grand Prix. Pewne zwycięstwo nad Rosjankami odniosły Brazylijki, a Holenderki w pięciu setach pokonały Chinki.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Materiały prasowe / FIVB

W meczu grupy K1 Final Six w Bangoku Holenderki pokonały Chinki 3:2. Lepiej spotkanie rozpoczęły Azjatki, które po emocjonującej pierwszej partii mogły świętować wygraną. Porażka w końcówce podziałała mobilizująco na Holenderki, które w drugiej odsłonie zdominowały rywalki w każdym elemencie i oddały im 14 punktów.

W trzecim secie to Chinki odniosły pewne zwycięstwo, ale w czwartej odsłonie ponownie dominowały Holenderki, które zdołały doprowadzić do tie-breaka. W decydującej partii Pomarańczowe nie dały Azjatkom żadnych szans i wygrały 15:8. W całym spotkaniu Holenderki miały dużą przewagę w bloku i były skuteczniejsze w ataku. Najlepszą zawodniczką w zwycięskim zespole była Lonneke Sloetjes, która zdobyła 31 punktów. Wśród Chinek najlepsza pod tym względem była Gong - 21 "oczek".

Chiny - Holandia 2:3 (25:23, 14:25, 25:19, 20:25, 8:15)

Chiny: Gong, X. Liu, Hui, Zhang, Yuan, Shen, Lin (libero) oraz Zeng, Yao, Y. Liu.

Holandia: Sloetjes, Buijs, Steenbergen, De Kruijf, Balkestein-Grothues, Dijkema, Knip (libero), Stam-Pilon (libero) oraz Stoltenborg, Belien, Plak, Schoot.

Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne

Zdecydowanie mniej emocji dostarczyło spotkanie grupy J1. W nim Brazylijki w trzech partiach poradziły sobie z Rosjankami. Pierwsza i trzecia partia były wyrównane, ale zawodniczki z Ameryki Południowej utrzymały nerwy na wodzy i mogły cieszyć się w nich ze zwycięstwa. Z kolei druga odsłona to pokaz dominacji Brazylijek, które oddały rywalkom zaledwie 10 punktów.

W zwycięskim zespole trudno znaleźć jakiekolwiek słabe punkty. Brazylijki zmiotły rywalki zagrywką, były zdecydowanie skuteczniejsze w ataku. Ich liderką była Sheilla, która zdobyła 14 punktów. W ekipie Rosji najlepsza była Natalia Gonczarowa. Wywalczyła ona dla swojej drużyny 12 "oczek", ale jej skuteczność w ataku pozostawiała wiele do życzenia.

Rosja - Brazylia 0:3 (22:25, 10:25, 21:25)

Rosja: Gonczarowa, Szczerban, Zariażko, Fetisowa, Małych, Kosianienko, Małowa (libero) oraz Małygina, Szljachowaja, Babeszina, Starcewa.

Brazylia: Natalia, Thaisa, Sheilla, Fernanda, Fabiana, Dani Lins, Leia (libero) oraz Jaqueline, Juciely, Roberta, Gabriela.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. "Porozmawiajmy o... sporcie": Euro 2016 sukcesem reprezentacji? (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×