LŚ 2016: startuje Final Six w Krakowie! Polscy siatkarze powrócą na szczyt?

Tegoroczny Final Six Ligi Światowej, który rozegrany zostanie w Krakowie, zapowiada się wyjątkowo emocjonująco. Dla pięciu zespołów będzie on stanowił bowiem próbę generalną przed igrzyskami olimpijskimi.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Materiały prasowe / FIVB
Turniej Final Six Ligi Światowej rozegrany zostanie w Polsce po raz czwarty. Dotychczasowe występy przed własną publicznością Biało-Czerwoni mogą wspominać z satysfakcją. Dwukrotnie bowiem nasi siatkarze stawali na podium. W 2011 roku zmagania w Katowicach zakończyli z brązowym medalem. Rok później pod wodzą Andrei Anastasiego zajęli pierwsze miejsce. Czy po czterech latach przerwy, Polacy zdołają powtórzyć to spektakularne osiągnięcie?

Ubiegłoroczne zmagania ze złotym krążkiem zakończyli Francuzi, notując w całych rozgrywkach kapitalny bilans: 17 zwycięstw, 1 porażka. Jedynym pogromcą Trójkolorowych w Final Six okazali się Amerykanie, którzy w fazie grupowej triumfowali 3:1. O sile podopiecznych Laurenta Tillie w wielkim finale przekonali się natomiast Serbowie, którzy polegli w trzech setach.

Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne

Napięty kalendarz spowodowany rozgrywaniem turnieju olimpijskiego sprawił, że przed obecnym sezonem władze FIVB zdecydowały się zmienić system rywalizacji w rundzie interkontynentalnej, aby skrócić ten etap do minimum. Drużyny rozgrywały trzy weekendowe turnieje z udziałem czterech ekip. Najlepiej na tym etapie odnaleźli się Brazylijczycy i Amerykanie, którzy ponieśli zaledwie jedną porażkę. Przez dłuższy czas bardzo dobrze radzili sobie również Serbowie, zwycięscy w pierwszych siedmiu meczach. Na finiszu stracili jednak impet i ostatecznie zakończyli zmagania na trzeciej pozycji. Rzutem na taśmę do finałowej szóstki awansowali z kolei Francuzi i Włosi.

Najbardziej utytułowani w gronie sześciu finalistów są Canarinhos, którzy od 2010 roku bezskutecznie starają się sięgnąć po jubileuszowy, dziesiąty triumf w Lidze Światowej. Przed rokiem podopieczni Bernardo Rezende musieli w Final Six przełknąć gorycz porażki, kończąc zmagania przed własną publicznością po fazie grupowej, przegrywając walkę o awans z Amerykanami i Francuzami gorszym ratio punktowym. Pod Wawelem głodni sukcesu Brazylijczycy bez wątpienia zrobią wszystko, aby zrehabilitować się za wspomnianą wpadkę.

ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: TdP to idealny sprawdzian przed Rio (źródło: TVP)

Szczególnie zmotywowani do rywalizacji przystąpić powinni Serbowie, dla których turniej finałowy będzie najważniejszą imprezą w sezonu. Plavi nie zdołali bowiem wywalczyć awansu na igrzyska olimpijskie, dlatego też wielu widzi w nich faworyta do końcowego triumfu w Lidze Światowej. Szkoleniowca ekipy z Bałkanów martwić może jedynie kontuzja Aleksandara Atanasijevicia, który na kilka dni przed wylotem do Polski poinformował, iż z powodu urazu zmuszony jest tymczasowo zrezygnować z gry w kadrze. W turniejowej czternastce zastąpić go ma Tomislav Dokić, jednak rola pierwszego atakującego najprawdopodobniej przypadnie utalentowanemu Drazenowi Luburiciowi.

Obok wspomnianych ekip spore aspiracje mają również pozostałe cztery reprezentacje. Amerykanie przed ośmioma laty udowodnili, że triumf w Lidze Światowej nie musi stanowić przeszkody na drodze do olimpijskiego złota. Włosi z kolei mają w swoich szeregach siatkarzy, których siła ofensywna robi wrażenie nawet na najlepszych ekipach. Osmany Juantorena, Iwan Zajcew oraz Filippo Lanza to gwiazdy, które potrafią skutecznie rozbić szeregi obronne nawet najlepszych zespołów. Nie można także zapominać o Francuzach, w składzie z niesamowitym Earvinem Ngapethem i wirtuozem rozegrania Benjaminem Toniuttim. Pod jego batutą Trójkolorowi nie zwykli przegrywać najważniejszych meczów.

Polscy kibice wierzą jednak, że podobnie jak na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio, także i tym razem Biało-Czerwoni potwierdzą, iż szczytowa forma przygotowywana jest na najważniejsze mecze. Podczas rundy interkontynentalnej podopieczni Stephane'a Antigi nie zachwycali, jednak sztab szkoleniowy polskiej ekipy już wcześniej zapowiadał, że ten etap rywalizacji traktowany jest jako element przygotowań do rundy finałowej oraz turnieju olimpijskiego, który rozegrany zostanie zaledwie kilka tygodni po zakończeniu zmagań w Krakowie. Porażki z Rosjanami, Francuzami i Brazylijczykami przyjęto więc z dużym spokojem. Tym bardziej, że w większości meczów nie brał udziału lider zespołu Michał Kubiak, przygotowujący się indywidualnie do najważniejszej części sezonu. Pełni możliwości nie pokazał także Bartosz Kurek, którego znakomicie uzupełniał Dawid Konarski.

Na kolejnym slajdzie znajdują się informacje dotyczące nagród za występ w Final Six Ligi Światowej oraz szczegółowy terminarz turnieju w Krakowie.
Która drużyna zwycięży w rozgrywkach Ligi Światowej 2016?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×