Areszt pozbawił kubańskiego siatkarza startu na igrzyskach, fiński sąd go uniewinnił

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB /
Materiały prasowe / FIVB /
zdjęcie autora artykułu

Przyjmujący reprezentacji Kuby, Daniel Albo Miranda, oskarżony o dokonanie gwałtu na fińskiej prostytutce, został ostatecznie oczyszczony z zarzutów. Zawodnik niebawem wróci do kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

W fińskim sądzie zapadł pierwszy wyrok w sprawie incydentu do jakiego doszło podczas drugiego weekendu rywalizacji II dywizji Ligi Światowej w Tampere. Zdaniem prokuratora sześciu reprezentantów Kuby, w jednym z hotelowych pokoi, dopuściło się gwałtu na fińskiej prostytutce.

Po przeanalizowaniu zgromadzonych materiałów skład orzekający, złożony z trzech sędziów, zdecydował się oczyścić z zarzutów przyjmującego drużyny narodowej Daniela Albo Mirandę. Rozprawa odbywa się za zamkniętymi drzwiami, dlatego też nie jest znane uzasadnienie tej decyzji.

Zawodnik od lipca przebywał w areszcie, co pozbawiło go szansy na grę w igrzyskach olimpijskich. Tuż po wyroku siatkarz zapowiedział, że zamierza powrócić do kraju najszybciej jak to będzie możliwe.

W stosunku do pięciu pozostałych oskarżonych: Rolando Cepedy Abreu, Abrahama Alfonso Gavilana, Norberto Ricardo Calvo Manzano, Luisa Tomasa Sierry i Osmany Santiago Uriarte Mestre, sąd zdecydował się przedłużyć areszt. Wyrok dotyczący wspomnianej piątki ma zapaść 21 września.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak: Chcę nadal prowadzić kadrę. A co jestem stary i garbaty? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)