Stracony sezon Fabiana Drzyzgi

Rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów nie ukrywa, że w sezonie reprezentacyjnym nie grał tyle, ile by chciał. - Igrzyska były dla mnie niestety wycieczką - stwierdził Fabian Drzyzga.

Ola Piskorska
Ola Piskorska

W tym sezonie w reprezentacji Polski od początku Fabian Drzyzga pełnił rolę zawodnika rezerwowego i wchodził głównie na zmiany.

- Zdecydowanie byłem drugim rozgrywającym. Nie zagrałem żadnego spotkania, no może jedno czy dwa, i tak naprawdę ten sezon reprezentacyjny był dla mnie stracony. Tak samo te wszystkie turnieje. W Lidze Światowej też nie grałem, a igrzyska były dla mnie niestety wycieczką - nie ukrywał siatkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Po nieudanym turnieju olimpijskim zawodnik wziął ślub i dostał od trenera Andrzeja Kowala aż 20 dni wolnego na odpoczynek i regenerację. W drugim tygodniu września pojawił się na parkiecie Asseco Resovii Rzeszów i od razu w roli pierwszego rozgrywającego. Jednak sam Drzyzga zastrzega, że nic nie jest dane na stałe.

- Kto będzie w wyjściowym składzie to życie pokaże. Na pewno jest u nas rywalizacja, a nie z góry ustalona szóstka - oświadczył.

ZOBACZ WIDEO: Paraolimpijski serwis techniczny. Tu naprawią każdy wózek i protezę (źródło TVP)

Wicemistrzowie Polski będą w tym sezonie jak zwykle walczyć o trofea na trzech frontach i mają bardzo wysokie aspiracje.

- Resovia zawsze gra o najwyższe cele. Chcemy wygrać wszystko, ale my na ten moment skupiamy się na każdym kolejnym meczu, żeby go wygrywać, dobrze trenować, zgrywać się jak najszybciej, a nie wybiegać w przyszłość i myśleć o tym, co będzie w kwietniu czy w maju. Każdy mecz po kolei jest najważniejszy i to na pewno przyniesie dobre efekty - powiedział Drzyzga.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×