Krzysztof Ignaczak zakończył karierę

Kolejna legenda polskiej siatkówki zakończyła karierę. Libero Krzysztof Ignaczak ogłosił w na swoim blogu, że nadszedł dla niego czas pożegnania z boiskiem.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
Krzysztof Ignaczak WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Ignaczak

Na swoim blogu Krzysztof Ignaczak napisał, że podjął decyzję o końcu kariery. - Sportowcem nie przestanę być nigdy, jestem nim z krwi i kości, umrę jako sportowiec. Ale już nie będzie to mój zawód. Nadszedł czas pożegnania z boiskiem i jest mi z tym ciężko - oświadczył słynny libero.

Ignaczak podziękował kibicom, rodzinie, trenerom oraz klubom i przyznał, że żałuję, że nie będzie grał do 43 roku życia, jak jego idol. - Oczywiście wiele razy myślałem nad tym, czy nie uda się pobić rekordu mojego idola z dzieciństwa Krzyśka Wójcika, który grał do 43. roku życia, jednak życie napisało za mnie zupełnie inny scenariusz. Już nie będę grał, już nie założę w PlusLidze koszulki z numerem 16, na cześć mojego przyjaciela Arka Gołasia. Już nie będzie ta szesnastka zarezerwowana tylko dla mnie. W oku kręci się łza, bo przecież rywalizację sportową mam wpisaną w charakter, weszła mi ona w krew. Ale powiedziałem "dość", choć dostałem kilka propozycji z różnych klubów - dzięki wam za to, że mnie namawialiście. Nadszedł jednak czas pożegnania. Na koniec kariery grałem w klubie, który dał mi w moim życiu najwięcej, gdzieś w głębi czułem, że w innym miejscu chyba nie dałbym tyle, ile w Rzeszowie - napisał zawodnik, który grał w barwach Asseco Resovii od 2007 roku.

Karierę w drużynie narodowej popularny "Igła" zakończył wcześniej, po zdobyciu tytułu mistrza świata w 2014. Teraz chce spróbować swoich sił w mediach.

Ignaczak zdobył z reprezentacją Polski dwa medale mistrzostw Europy, dwa medale Ligi Światowej oraz srebrny medal Pucharu Świata i mistrzostwo świata. W siatkówce klubowej ma jeszcze więcej trofeów m.in.: po sześć złotych i srebrnych medali mistrzostw Polski i dwa brązowe, trzy Puchary Polski i srebrny medal Ligi Mistrzów.

Kluby Krzysztofa Ignaczaka:

1997-1998 Chełmiec Wałbrzych

1998-2000 Kazimierz Płomień Sosnowiec

2000-2003 Galaxia Częstochowa

2003-2007 BOT Skra Bełchatów

2007-2016 Asseco Resovia Rzeszów

ZOBACZ WIDEO: Zbigniew Boniek: Problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy (źródło TVP)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×