Meczu Gwiazd w Superlidze rosyjskiej nie będzie. Nie ma ani czasu, ani gwiazd

W 2008 sam prezydent Rosji Władimir Putin wręczał pamiątkowe medale uczestnikom siatkarskiego Meczu Gwiazd, który rozgrywany był w Moskwie. W tym roku święta nie będzie - władze ligi rosyjskiej odwołały imprezę. Drugi raz z rzędu.

Joanna Wyrostek
Joanna Wyrostek

Powód jest prosty: największy trenerski cudotwórca miałby problem ze skompletowaniem szóstki złożonej z gwiazd zagranicznych Superligi, bo tych zwyczajnie brakuje. Pomysł organizowania takiego meczu w tym sezonie byłby więc karkołomny. Na przyjęcie, wiadomo, można wstawić Matthew Andersona i Leona, piłki rozgrywałby Aleksa Brdjović albo Kawika Shoji, a jego brat Erik Shoji może przyjmować i bronić, ale już z wystawieniem środkowych i atakującego trener miałby kłopot.

A jeszcze dwa lata temu Drużyna Świata prezentowała się imponująco. Grali w niej: Georg Grozer, Dragan Travica, Marlon Yared, Benjamin Toniutti, Iwan Zajcew, Markus Nilsson, David Lee, Oreol Camejo, Wilfredo Leon, Maxwell Holt, Todor Aleksiew, Teodor Salparow, Bjoern Andrae. Te nazwiska zna każdy kibic siatkarski, w tym składzie byli medaliści igrzysk olimpijskich i innych wielkich turniejów, a we wcześniejszych latach lista zagranicznych gwiazd była równie okazała.

Mecze Gwiazd wymyślono po to, aby podnieść rangę Superligi w oczach całego siatkarskiego świata. To nie był jedynie krótki przerywnik w ligowych rozgrywkach i popularyzacja dyscypliny. To był manifest wielkości i siły, nie tylko sportowej, ale również potęgi pieniądza. Organizatorzy zapraszali do udziału w nim największe i najdroższe gwiazdy, a widzowie i honorowi goście mieli patrzeć i podziwiać, że tamtejsze kluby stać na taki wydatek.

Pierwszy Mecz Gwiazd w rosyjskiej Superlidze rozegrano 24 grudnia 2004 w Moskwie. Zespół złożony z rosyjskich zawodników prowadził Zoran Gajić, natomiast drużyną gwiazd zagranicznych, pochodzących z siedmiu krajów, dowodził Władimir Alekno. Składy wyjściowe ustalili kibice poprzez głosowanie na stronie internetowej gazety "Sport-Express", w którym wzięło udział 8000 osób. Lepsi w meczu okazali się Rosjanie wygrywając 3:1.

ZOBACZ WIDEO: Jubileusz najstarszego polskiego turnieju tenisowego za rok

Kolejne spotkania "Gwiazdy Rosji" kontra "Gwiazdy Świata" miały coraz bardziej uroczystą oprawę. Największa gala odbyła się w 2008 w Moskwie. Rosjan prowadził Władimir Alekno, a cudzoziemców - Daniele Bagnoli. W jego zespole grali przedstawiciele ośmiu krajów, w tym najwięcej, bo aż czterech, z USA. Na trybunach zasiadali m.in. legendarny Doug Beal i ówczesny trener kadry USA Hugh McCutcheon. Jak wielkie to było wydarzenie najlepiej świadczy fakt, że podczas ceremonii wręczania nagród uczestnikom show ściskał dłonie sam prezydent Rosji Władimir Putin.

W takim formacie Mecze Gwiazd obywały się do 2011. Kibice sami decydowali, jakie gwiazdy chcą oglądać. A mieli w kim wybierać. Rosyjska Superliga była jedyną ligą obok włoskiej, gdzie w tym samym czasie na parkiecie można było zobaczyć w akcji graczy, takiego pokroju jak Lloy Ball, Clayton Stanley, William Priddy, Gilberto Godoy Filho de Amauri Giba, Dante Amaral, Jochen Schoeps, Siergiej Tietiuchin, czy Aleksiej Wierbow. W tym zacnym gronie znalazł się swego czasu nasz Łukasz Kadziewicz. Z kolei w Meczu Gwiazd w 2013 wystąpili inni reprezentanci Polski: Łukasz Żygadło i Bartosz Kurek.

W 2011 Wszechrosyjska Federacja Siatkówki zmieniła formułę i podzieliła zespoły według klucza geograficznego na drużynę Wschodu i Zachodu, a w kolejnym roku zawodników dobierano według podziału na dwie dywizje Superligi. W 2013 zastosowano jeszcze inny wariant: postanowiono, że zawodników do swoich drużyn wybiorą mistrzowie olimpijscy z Londynu Maksim Michajłow i Siergiej Tietiuchin.

Ostatni Mecz Gwiazd zorganizowano 29 grudnia 2014 w Biełgorodzie, przy okazji rozgrywanego dzień wcześniej Pucharu Rosji. W pięciosetowym show Drużyna Świata dowodzona przez Giennadija Szypulina pokonała gwiazdy rosyjskie. Gdyby kibice spodziewali się, że już w kolejnym sezonie zawodników tej klasy będą mogli podziwiać jedynie za pośrednictwem relacji internetowych z innych krajów, pewnie przybyliby tłumniej na to spotkanie, a tak trybuny w biełgorodzkiej hali Kosmos świeciły pustkami.

W ubiegłym sezonie o Meczu Gwiazd w Rosji już nikt nie wspominał. Federacja wydała jedynie komunikat, że ze względu na napięty kalendarz i perspektywę wyjazdu na igrzyska olimpijskie takie spotkanie nie odbędzie się.

W tym roku sytuacja się powtórzyła: sekretarz generalny Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki Aleksander Jaremienko poinformował, że nie ma planów organizowania Meczu Gwiazd. - Może wrócimy do przeprowadzenia takich gier w przyszłości, ale to zależy również od tego, jakie będą wyniki i jakie gwiazdy - powiedział.

Łącznie w Meczach Gwiazd Superligi wystąpiło 23 mistrzów olimpijskich z czterech krajów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×