AZS - Jastrzębski Węgiel: trudna inauguracja Akademików na własnym parkiecie
W piątek AZS Częstochowa podejmie Jastrzębski Węgiel w spotkaniu 2. kolejki PlusLigi. Dla Akademików będzie to inauguracja sezonu przed własną publicznością. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17:30.
Pierwsze spotkanie w rozpoczętym niedawno sezonie nie powiodło się podopiecznym Michała Bąkiewicza. AZS przegrał w Radomiu 0:3 i jedynie w pierwszym secie postraszył Cerrad Czarnych. Partię tę rozstrzygano na przewagi. Z kolei już z punktami w tabeli do tej konfrontacji przystąpią goście, Jastrzębski Węgiel. Gracze Marka Lebedewa uporali się po pięciosetowym meczu w 1. kolejce z Indykpolem AZS-em Olsztyn.
Obie ekipy przeszły w przerwie między sezonami przebudowę. Przed nimi odmienne cele. Gospodarze piątkowej rywalizacji chcą zająć lepsze miejsce aniżeli w poprzedniej kampanii, kiedy to zostali sklasyfikowani na 11. lokacie. Drużynę opuścili najlepsi gracze - Rafael Redwitz, Felipe Airton Bandero, czy Matej Patak. W Częstochowie postawiono na młodych siatkarzy. Funkcję kapitana przejął Tomasz Kowalski, który został podstawowym rozgrywającym Akademików. W poprzednim sezonie był zmiennikiem wspomnianego Redwitza i mógł z boku przypatrywać się, czerpiąc przy tym wiedzę, jak doświadczony reprezentant Francji prowadzi grę.
Z kolei szeregi Jastrzębskiego Węgla opuściła największa gwiazda tego zespołu, Michał Masny, który przeniósł się do Lotosu Trefla Gdańsk. Kibice z Jastrzębia Zdroju niedługo musieli czekać na nowego ulubieńca. Już w pierwszej kolejce błysnął przyjmujący Salvador Hidalgo Oliva, zdobywca 28 "oczek" w starciu z Indykpolem AZS-em. Popisywał się on nie tylko skutecznością w ofensywie na siatce, ale również błyszczał w polu serwisowym posyłając pięć asów. Ponadto do zespołu Marka Lebedewa dołączył też m.in. doświadczony Scott Touzinsky, były reprezentant USA. Siódma ekipa minionego sezonu to mieszanka rutyny z młodością.
Dwóch graczy przyjezdnych przed piątkowym meczem ma kłopoty zdrowotne. Chodzi o Jasona DeRocco oraz Marcina Ernastowicza. DeRocco w ostatnim meczu tych drużyn w Hali Sportowej Częstochowa właściwie odmienił jego losy. Po dwóch setach zapowiadało się na niespodziewane zwycięstwo AZS-u, który prowadził 2:0. Wówczas na parkiecie pojawił się Kanadyjczyk i gra Jastrzębskiego Węgla od razu zaczęła wyglądać lepiej. W efekcie goście wyjechali z Częstochowy z tarczą a nie na niej.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędówW piątkowym spotkaniu faworytami są goście, ale jeśli chcą się z tej roli wywiązać, nie mogą dać uśpić swojej czujności. Prawie rok temu na inaugurację do Częstochowy przyjechała bowiem naszpikowana gwiazdami Asseco Resovia Rzeszów, ówczesny mistrz kraju. Rzeszowianie zwyciężyli 3:1, ale w każdym secie Akademicy nie ustępowali im kroku, wkładali w grę mnóstwo serca, co budowało, jak się później okazało, najliczniej zgromadzoną publiczność w częstochowskiej hali podczas ligowego meczu. Atmosfera pierwszego spotkania we własnym obiekcie uskrzydla większość drużyn.
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel / piątek, 7 października 2016 r., godz. 17:30.
PlusLiga 2016/2017
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 77 | 83:24 | 2581:2175 |
2 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 72 | 81:31 | 2610:2275 |
3 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 69 | 80:32 | 2568:2305 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 67 | 81:43 | 2839:2587 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 65 | 76:41 | 2686:2476 |
6 | Cuprum Lubin | 30 | 54 | 66:49 | 2630:2418 |
7 | Trefl Gdańsk | 30 | 47 | 62:60 | 2722:2698 |
8 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 44 | 59:58 | 2626:2642 |
9 | ONICO Warszawa | 30 | 40 | 51:60 | 2492:2578 |
10 | GKS Katowice | 30 | 39 | 53:66 | 2612:2682 |
11 | MKS Będzin | 30 | 37 | 51:68 | 2566:2644 |
12 | Espadon Szczecin | 30 | 27 | 41:74 | 2431:2618 |